W ostatni weekend czerwca dwójka podopiecznych że Strikera Turek w składzie – Jan Małecki oraz Iwo Adamek, wzięła udział w Gali CENTER TEAM FIGHT NIGHT w Wierzbnie. Oprócz chłopaków bardzo aktywnie spędziła również Lena Dzieciątkowska która brała udział w konsultacjach Polskiego Związku Kickboxingu w Legionowie przygotowując się do zbliżającego się Pucharu Świata WAKO w Budapeszcie oraz wrześniowych Mistrzostw Europy we Włoszech.
Janek oraz Iwo przegrali swoje pojedynki na punkty po pełnym czasie walki w dobrym stylu. Żaden z nich nie dał się znokautować, zadecydowały szczegóły które w konsekwencji przyniosły porażkę.
U „Johnnego” brakło kopnięć. Nieco przespany początek walki. Janem dominował od strony bokserskiej, jednak przeciwnik w większym zasięgiem rąk i nóg pracując na wstecznym biegu kąsał niskimi kopnięciami zdobywając małe punkty. W pierwszej jak i drugiej rundzie miał przewagę właśnie dzięki tym kopnięciom na strefę Low (niską).
-W trzeciej odsłonie pojedynku wiedzieliśmy że walczymy z gospodarzem i zwycięstwo na punkty nie ma racji bytu. Musieliśmy zaryzykować i iść na nokaut. Cała trzecia runda pod dyktando Turkowianina, niestety bez planowanego rezultatu- mówił trener Więcławek. Bitwa zakończona jednogłośnie na Naszą niekorzyść.
Trzecią walkę od końca miał Iwo. Niesiony dopingiem kibiców bardzo dobrze wszedł w pojedynek zaznaczając swoją przewagę. Mocny boks, silne kopnięcia to wizytówka tego fightera. Iwo walczył na zasadach PRO-AM. Pojedynek wtedy odbywa się bez kasków bokserskich ale w ochraniaczach na nogi. Rywalizując na takim poziomie bez ochraniaczy na głowę łatwiej „oberwać „. Jego przeciwnik jednym ciosem sierpowym nad lewą ręką ustawił sobie walkę. Przez nieuwagę, Iwo w połowie pierwszej rundy przyjął mocny cios. Doświadczenie ringowe pozwoliło mu nie paść na deski. Świetnie bronił się w narożniku i nie dał się znokautować. Dotrwaliśmy do przerwy. W drugiej odsłonie Turkowianin czuł jeszcze skutki otrzymanego ciosu, jednak kontrolował pojedynek i walczył dużo z kontry. W przerwie między rundami mieliśmy powtórkę z rozrywki z walki Janka. Jako goście by wygrać musielibyśmy znokautować gospodarza. Iwo w trzeciej rundzie „odpalił karabiny”. Walczył jakby poprzednich rund nie było. Szedł do przodu jak TUR, nie zatrzymywał się ani przez chwilę nie raz nadziewając się na kontry przeciwnika. Ani jednego kroku w tył. Ostatecznie nie udało się zrealizować planu z przerwy i zakończyć pojedynku przed czasem.
-Janek i Iwo dali dobre „bitki”. Publiczność była zachwycona postawą swoich jak i naszych Fighterów. Tym razem przeciwnik okazał się lepszy jednak uważam że tylko walki z najlepszymi zawodnikami na właśnie takich galach jak ta przyniosą efekt. Żaden z nich jeszcze nie ukończył 18 – go roku życia a już mają za sobą walki na Gali. Patrząc wstecz, żaden zawodnik z naszego regionu nie walczył na tak prestiżowym turnieju Polskiego Związku Kickboxingu- mówi Więcławek.
Młodzi Turkowianie budują swoją życiową formę by w przyszłości jako senior sięgnąć po najwyższe trofea sportowe. Z zawodnikami przebywał trener Kamil Więcławek. Podziękowania dla Marcina Małeckiego za pomoc w narożniku oraz wszystkim kibicom którzy wspierali naszych na miejscu.
Wsparcie zawodników – Rehabilitacja Turek/Tuliszków (Pan Karol Bartczak), suplementy od SFD TUREK przy ul. Nowej 22.
Korzystając z okazji chcielibyśmy zaprosić dzieci, młodzież oraz dorosłych na treningi sportowe jak i rekreacyjne z Karate, Boksu oraz Kickboxingu do w pełni wyposażonej sali sportowej przy ul. Ogrodowej 5 (nad starą Biedronką). Nie każdy musi zostać zawodnikiem ale każdy może trenować w naszym klubie! Szczegóły pod numerami telefonów: 661472143 lub 661771171. W wakacje zajęcia z gier i zabaw ruchowych oraz treningi pływania dla wszystkich klubowiczów.
