Zbliżający się koniec listopada to zwykle okres imprez andrzejkowych, a dla harcerzy to czas biwaku. Tak właśnie było w ubiegły weekend, gdzie na wspólne spotkanie zjechały się wszystkie gromady zuchowe oraz drużyny harcerskie zrzeszone w Hufcu ZHP Turek, czyli ponad 130 osób.
W ubiegłym roku mikołajkowy, a tym razem bajkowy, gdyż tytuł tegorocznego biwaku brzmiał: „witajcie w naszej bajce”. Specjalnie powołany na tę okazję sztab organizacyjny przygotował mnóstwo atrakcji, aby móc przybliżyć postać Meridy Walecznej z filmu o tym samym tytule. W sobotni poranek teren biwaku zaczął tętnić życiem, a to za sprawą przybywających zuchów i harcerzy, którzy chwilę później byli już ustawieni na placu apelowym, aby oficjalnie otworzyć imprezę.
Głównym punktem całego spotkania była gra miejsca, na którą drużyny udały się zaraz po zameldowaniu swojej obecności oboźnemu podczas apelu. Ich zadaniem było zlokalizowanie na mapie punktów, na których mieli m.in. stworzyć własną bajkową postać pasującą do filmu, czy rozszyfrować tajne wiadomości.
Po powrocie uczestnicy zasiedli wygodnie przy seansie i obejrzeli wcześniej wspomniany film, który został podsumowany turniejem. Na zakończenie pełnej wrażeń soboty odbyło się świeczkowisko, czyli forma ogniska w zamkniętym pomieszczeniu. Ciekawa gawęda oraz śpiewanie harcerskich piosenek to jedne z nieodzownych elementów każdego spotkania przy ogniu.
Niedziela minęła głównie pod znakiem gier i zabaw integracyjnych oraz rozkwaterowaniu. Na zakończenie i podsumowanie biwaku odbył się apel, na którym zostały rozdane plakietki okolicznościowe oraz dyplomy uczestnictwa dla każdej z drużyn.
Biwaki są nierozłączną częścią harcerskiego życia i zawsze przynoszą dużo radości na twarzach uczestników. To właśnie często tam powstają przyjaźnie, które trwają do końca życia.