W czerwcu 2019 roku obchodzona była trzydziesta rocznica pierwszych wolnych wyborów do Sejmu i Senatu odrodzonej Rzeczypospolitej. Zbiegła się ona z ukończeniem gimnazjum przez ostatni rocznik, który uczęszczał do tych placówek. Z tej okazji uczniowie z turkowskich szkół uczcili te historyczne wydarzenia sadząc okolicznościowe Dęby Wolności. Co po roku stało się z tymi drzewami w parku Żerminy Składkowskiej w Turku?
Tegoroczny czerwiec obfituje w wyjątkowe upały. To dobry czas, żeby wieczorem udać się na spacer, chociażby do Parku Miejskiego im. Żerminy Składkowskiej w Turku, żeby pospacerować się utworzoną w czerwcu 2019 roku z inicjatywy samorządu miejskiego i dzięki zaangażowaniu ostatnich roczników z Gimnazjum nr 1 i Gimnazjum nr 2 dębową aleją Wolności, o której pisaliśmy
TUTAJ. Na taki spacer wybrała się także redakcja iTurek.net, która alei nigdzie nie znalazła. O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy Urząd Miejski w Turku.
- Większość z 30 dębów posadzonych w czerwcu minionego roku nie przyjęła się pomimo, że po posadzeniu były podlewane. Okazało się, że tak małym dębom trudno jest zakorzenić się w nowych warunkach glebowych, jakie są w parku – informuje Anna Michalak z Urzędu Miejskiego w Turku.
W tej sprawie interweniowali też mieszkańcy, w tym i przewodnicząca Samorządu Osiedlowego. Urząd zapewnia, że drzewa zostaną ponownie dosadzone w ramach planowanej rewitalizacji parku miejskiego.
Przechadzając się po parku można dostrzec, że jest on zaniedbany. Nie ma również tablicy z nazwą utworzonej alei, która została odsłonięta w trakcie uroczystości sadzenia dębów. Wysokość trawy sięga kilkudziesięciu centymetrów. Niebawem Miasto Turek otrzyma z Unii Europejskiej 14 mln złotych na rewitalizację parku. W jej ramach ma tam powstać m.in. amfiteatr oraz kort tenisowy. Oby po jej przeprowadzeniu znalazły się siły i środki na utrzymanie parkowej zieleni, była możliwość koszenia trawy, a park będzie mógł w pełni służyć mieszkańcom naszego miasta..