Rewitalizacji turkowskiego parku poświęcona była nadzwyczajna sesja rady miejskiej. Podczas blisko sześciogodzinnych obrad po raz kolejny można było usłyszeć, że środki zewnętrzne na tę inwestycję nie są zagrożone. Pojawił się też nowy termin zakończenia prac.
Jak już na wstępie zaznaczył burmistrz Romuald Antosik to pierwsza taka sytuacja w ostatnich latach, kiedy podczas realizacji zadania pojawiają się tak znaczące problemy. Jak można było usłyszeć Urząd Marszałkowski Województwa Wielkopolskiego przedłuż termin wykonania prac do 30 listopada tego roku. Oznacza to, że dofinansowanie, które miasto otrzymało ze środków zewnętrznych nie jest zagrożone. Inwentaryzacja ma trwać do końca maja, później nastąpią rozliczenia z wykonawcą i wyłonienie nowej firmy, która dokończy wykonanie zadania.
Mecenas Remigiusz Sapieja wyjaśnił zebranym, że aby odstąpić od umowy z poprzednim wykonawcą trzeba było mieć mocne podstawy. - Przy pierwszym, drugim i trzecim przedłużeniu można było polemizować, czy te warunki atmosferyczne były czy nie były, w grę wchodziło zerwanie łańcuchów dostaw, wojna w Ukrainie - to były podstawy do przedłużenia, zawarte w umowie. Było to konsultowane w Urzędzie Marszałkowskim, bo pochopne przedłużanie bądź nie - mogło mieć konsekwencje jeśli chodzi o dotację - wyjaśniał mecenas, odpowiadając na pytania i wątpliwości radnych.
Po długiej dyskusji, której można będzie wysłuchać i ocenić jej poziom na nagraniu z sesji udostępnionym przez miasto, radni przyjęli także zmiany w budżecie miasta. Zwiększono tym samym środki na rewitalizację parku o 300 tys. zł. Kwota ta ma zostać przeznaczona m.in. na inwentaryzację oraz ochronę obiektu.