-Za kilka lat Turek będzie zawalony. Nie ma parkingów, dlatego w pierwszej kolejności ważna jest obwodnica. Przypomnę posłowi za 10 lat jak to będzie. Prawdopodobnie przeniesiemy siedzibę starostwa do Grzymiszewa - mówił podczas sesji rady powiatu Andrzej Wojtkowiak, apelując do posła Bartosika o działania w sprawie budowy obwodnicy Turku.
Poseł Ryszard Bartosik wyjaśnił, że jeśli chodzi o obwodnice, to piłka leży po stronie samorządu miejskiego.
- Jeśli bardziej dynamiczne działania będą w tym zakresie na pewno uda się to zrobić. Bardzo dziękuję że życzy pan nam jeszcze 10 lat życia. Nie mówię że nie ma na to szansy. Wszystkiego naraz się nie zrobi ale nie odejmujmy potrzeby obwodnicy Grzymiszewa. Potrzebna jest obwodnica miasta Dobra i o to też będziemy się starać, ale nie ujmowałbym też tej inwestycji w turku - wskazywał poseł.
Jak powiedział obwodnica Turku to duży koszt - w granicy 70 bądź nawet 100 mln zł. To przedsięwzięcie, wymagające od miasta współdziałania.
- Ja się mogę do tego przyłożyć, jest szansa rozpocząć to przedsięwzięcie. Natomiast jeśli chodzi o projektowanie tego, to jesteśmy w szczerym polu - podsumował parlamentarzysta.
Andrzej Wojtkowiak nie dał się jednak zbić z tropu.
- Nigdy nie należałem do żadnej partii i nigdy nie byłem politykiem. A działa to w myśl zasady: aby komuś coś dać komuś trzeba coś zabrać - określił tego typu postępowanie radny.
Poseł nie pozostał mu dłużny:
- Jest pan obrotny i żadnej partii się nie boi. Jest tak, że środki pochodzą z budżetu państwa i z podatków. Nie biorą się z podatków. Ale chce przypomnieć gdzie te środki przed 2015 rokiem były i gdzie teraz są - odpowiedział.
Reprezentujący w radzie powiatu PSL Mariusz Seńko pytał posła o postęp prac przy budowie obwodnicy w Grzymiszewie, przy okazji prezentując swoje stanowisko w sprawie takiej inwestycji na terenie Turku.
- Nie do końca się zgadzam że obwodnica w Grzymiszewie jest niepotrzebna. Nie szukałbym podziałów ale sposobów, aby lobbować by ulica w Turku się pojawiła - mówił radny Seńko.
W podobnym tonie wypowiedział się również wicestarosta Władysław Karski.
- Trzeba szukać różnych środków, a jest Fundusz Sprawiedliwej Transformacji i temu przewodzi pan Maciej Sytek. Bierzemy udział w grupach, uczestniczę w grupie infrastruktura i włodarze powiatu tureckiego mocno akcentują te kwestie. Tak się złożyło, że teraz jest ten moment gdzie się składa pomysły. I te obwodnice złożyliśmy. Mówił o tym wójt Mikołajczyk, niestety nie było przedstawicieli miasta. Jeśli chcemy coś uzyskiwać to musi być ta dobra współpraca. Kwota potrzebna na te obwodnicę to nie dwa miliony czy trzy, ale trzeba się o te pieniądze zwyczajnie bić - podsumował dyskusję wicestarosta.
To kiedy jakieś ruchy w sprawie południowej obwodnicy miasta? Radzą i radzą i nic nie uradzili
Najważniejsze ,że pieniążki im się zgadzają w kieszonkach.Bartosikowi z PiS tak uwielbianemu na wsi w Kowalach Pańskich dajcie spokój .Chłopina ma tyle spraw a tu mu jeszcze obwodnicą głowę zawracają .Są ważniejsze sprawy np.ustawienie się do zdjęć przy każdej okazji.Czekam kiedy ten portal opublikuje jego sesję z korona wirusem .Lekceważy zasady higieny ale to jego sprawa i jego fanów pozujących do zdjęć jeden przy drugim.
Kwiatowa 24, 62-700 Turek
Telefon: 508 220 173
e-Mail:
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.,
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.