Ponad 200 osób wyruszyło w piątkowy (5 kwietnia) wieczór na trasę organizowanej już po raz drugi Ekstremalnej Drogi Krzyżowej. Szli w milczeniu i samotności, oddając się rozważaniom na temat kościoła XXI wieku.
W tym roku na uczestników czekały trzy trasy. Pierwsza znana z ubiegłego roku, "Przemienienia Pańskiego" do Galewa przez Grzymiszew, Władysławów i Małoszynę o długości 41km i zupełnie nowa „Matki Boskiej Fatimskiej” do Obrzębina o długości 50 km po przejściu pętli przez Przespolew, Malanów, Dziadowice. Trzecia natomiast była to trasa Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. Wszystkie trasy wiodły przede wszystkim drogami gruntowymi, głównie przez las. Zanim jednak wyruszono w drogę w kościele p.w. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Turku odprawiono mszę świętą w intencji uczestników.
Podkreślić trzeba, że droga krzyżowa to nie pielgrzymka, ale indywidualna forma modlitwy. Na całej trasie obowiązywała zasada skupienia i milczenia. Uczestnicy szli samotnie lub w niewielkich grupach. Wszyscy byli wyposażeni w mapy z opisem trasy, ale sami musieli zatroszczyć się o orientację w terenie i bezpieczeństwo. Po drodze przygotowano specjalnie oznaczone lampkami stacje zlokalizowane przy przydrożnych krzyżach i kapliczkach, gdzie czytano przygotowane rozważania. Warunki nocy, zdanie się tylko własne siły, zmęczenie i ból mają tutaj swój sens. Pątnicy przełamują swoje ograniczenia, w oderwaniu od świata, w milczeniu i skupieniu znajdują miejsce i czas na rozmowę z Bogiem.