Dyskusje o pieniądzach zwykle wzbudzają gorące dyskusje. Rozmów na temat diet radnych i sołtysów nie zabrakło także w Kawęczynie, gdzie uchwalono dla nich nowe, wyższe stawki.
Jako pierwszy głos w dyskusji zabrał radny i jednocześnie sołtys Dzierzbotek, Paweł Urbanek. Poddał on w wątpliwość fakt, że radni, którzy są jednocześnie sołtysami otrzymują jedną dietę. Radny Urbanek wskazywał, że uchwała w takim kształcie naruszać może przepisy ustawy o samorządzie gminnym.
- Przepis uchwały powinien wyraźnie wskazywać, że w przypadku radnych, którzy pełnią równocześnie funkcję przewodniczącego organu wykonawczego jednostki pomocniczej gminy (sołtys), przysługują im dwie diety, z każdego ze wskazanych tytułów o określonej wysokości przez radę gminy - argumentował Paweł Urbanek, dodając jednocześnie, że on sam nie chciałby pobierać dwóch diet równocześnie.
Ostatecznie jednak zapisów uchwały nie zmieniono i wciąż radni będący sołtysami otrzymują jedną dietę. Nie wyczerpało to jednak temu finansów, bo gdy procedowano uchwałę głos zabrał Łukasz Mila, składając wniosek formalny o niepodnoszenie diet radnym. Jego zdaniem proponowana podwyżka była zbyt wysoka, szczególnie gdy w budżecie szuka się oszczędności.
Wniosek radnego Mili także nie został przyjęty. Na nowych zasadach radni otrzymują ryczał w wysokości 600 zł na miesiąc (wcześniej był to 180 zł za jedno posiedzenie - średnio trzy w miesiącu). Dieta przewodniczącego rady to 1320 zł, wiceprzewodniczący otrzymywać zaś będzie 1050 zł. Wysokość diety dla sołtysów ustalono natomiast na poziomie 120 zł.