Piętrzą się kontrowersje wokół Ziemi Turkowskiej. Tym razem chodzi o to, jak stowarzyszenie, poprzez działania swoich członków koordynowane przez jednego z radnych, kreuje swój wizerunek w mediach społecznościowych. Okazuje się, że robi to w sposób kojarzony bardziej z manipulacją niż z lokalnym samorządem.
Spontaniczne komentarze? Nie w Ziemi
„W związku z licznymi atakami medialnymi na ZT, na burmistrza, a ostatnio na mnie, oczekuje z Waszej strony wzmożonej aktywności w komentarzach na portalach informacyjnych i na fb. Chodzi o śmieci, ciepło i inne sprawy samorządowe oraz ataki personalne. We wtorek o 19.00 rozliczenie - przynieście wydruki z Waszymi komentarzami” - post o takiej treści został udo-stępniony w mediach społecznościowych.
Jako pierwsza upubliczniła go Paula Pacześna, która kilka tygodni temu opuściła szeregi ZT. Jak mówi, tego typu polityka komentowania w stowarzyszeniu istnieje od zawsze, jednak nigdy nie było informacji, że z komentarzy należy się rozliczać.
- Były prośby o obronę stanowiska, ale nigdy nie było pisane to na stronie głównej i nigdy nie było powiedziane, żeby się z tego rozliczać. Ten wpis oburzył wielu członków. Ja nie obwiniałabym za to tyle samego prezesa, co Marcina Deruckiego. Wcześniej nie było takiego nacisku, jak tym razem. Były prośby, sugestie. Opublikowałam to ponieważ pierwszy raz pojawiła się idea rozliczenia i przypuszczam, że ze względu na pogrążenie byłych członków stowarzyszenia. Jakim prawem on to nakazuje robić? Zwłaszcza on? Tym bardziej nie sam prezes, a Marcin Derucki. Upubliczniłam to po to, aby mieszkańcy zobaczyli, że to nie my - ja, Karol Serafiński i Mariola Pacześna - nie my hejtujemy i wypisujemy komentarze - mówi Paula Pacześna.
Sam radny Derucki w emocjonalnym wpisie wyjaśnił, że takie praktyki w Ziemi, którą postawił tym samym w jednym szeregu z ugrupowaniami politycznymi, były od zawsze i są sprawą normalną. To sposób na obronę swoich racji w mediach.
„Osobiście przykro mi, że osoby, które przez lata były członkami naszego stowarzyszenia i należały do naszej grupy na FB teraz upubliczniają te wpisy, próbując wzbudzić sensację. Przez lata przyjmowały one tę praktykę za normalną i w żaden sposób im ona nie przeszkadzała. Teraz, kiedy tracą stanowiska, upubliczniają to, aby przykryć zachowanie, za które zostali usunięci ze stowarzyszenia Ziemia Turkowska” - napisał Marcin Derucki.
Standardy prowadzenia komunikacji Ziemi Turkowskiej w mediach widocznie musiały się zao-strzyć po wydarzeniach z ostatniej sesji rady miejskiej, kiedy radni Mariola Pacześna i Karol Serafiński - po tym jak odwołano ich z funkcji przewodniczących komisji - postanowili przemówić i ujawnić, jak działa stowarzyszenie, któremu przewodzi burmistrz Antosik. Wspominali m.in. o tym, że ich pomysły na zmiany w mieście były odrzucane, bo na danym terenie mieszkało zbyt mało potencjalnych wyborców.
PR-owa gimnastyka burmistrza Antosika
Burmistrz i jednocześnie prezes Ziemi Turkowskiej Romuald Antosik od pewnego czasu wy-powiada się w temacie poczynań swoich radnych bardzo dyplomatycznie. W tym konkretnym przypadku zasłania się wręcz niewiedzą na temat tego, jak wygląda polityka medialna w wykonaniu Marcina Deruckiego.
- Czy to działało się wcześniej? Nie wiem. Ostatnio Marcin Derucki opublikował informację i nigdy wcześniej nic takiego nie miało miejsca. W swoim komentarzu pan Derucki pisał, że jest odpowiedzialny za politykę medialną. Został przez nas upoważniony do przygotowywania pewnych materiałów. Rzecz jasna, że radni muszą bronić swojego stanowiska. Zadaniem każdego stowarzyszenia, każdego ugrupowania jest przede wszystkim bronić swojego stanowiska. Broni się go albo informacjami, albo pewną formą komentowania. Myślę, że Marcinowi Deruckiemu chodziło o to, aby bronić swojego stanowiska, a nie o to, by napędzać komentarze. Nie chcę tego komentować, ponieważ ludzie i tak odbierają nas przez pryzmat tego, co robimy, a nie przez to, co na nasz temat mówią - mówi Romuald Antosik, dodając, że nie zajmuje się tego typu tematami i sam jest przeciwnikiem „hejtowania”.
Wygląda na to, że radny Derucki albo ma duży kredyt zaufania u burmistrza, albo w obliczu wyraźnego kryzysu w Ziemi Turkowskiej zaczął uprawiać komunikacyjną samowolkę. Jedno jest pewne - teraz mieszkańcy miasta nie uwierzą tak łatwo we wszystkie pochwały dla burmistrza pisane przez internautów.
Myślę że burmistrz Antosik i jego ludzie pokazali na co ich stać. To miasto naprawdę potrzebuję zmian, a puki co to kosmetyka. Tylko w mediach w brukowcu , że niby coś się dzieje. A tu jak się nie mylę podwyżka ciepła "Getec " za pasem. Ekipie Pana burmistrza czas podziękować i byle na nich więcej nie głosować. Bo chyba widzimy wszyscy jaka panuje tam dyktatura.
pisze opozycja, pisze koalicja, wszyscy rozliczają się z tego przed szefami, byle dorwać się do władzy. A mnie jako zwykłego mieszkańca Turku interesuje, kiedy wejdą mi z fotowoltaiką.
Stowarzyszenie gdzie prezesem jest sam Burmistrz Romuald Antosik dopuszcza się takich działań to jest coś nieprawdopodobnego. Panie Burmistrzu jak tak można?
Pamiętam dziwne komentarze pod artykułami związanymi z Getekiem. Teraz wszystko jest jasne. A to były komentarze w stylu: "dziekujemy burmistrzu za ciepło", "nowa inwestycja dzięki burmistrzowi", "super burmistrz"- teraz już wiem,że ktoś zmuszał tych ludzi do takiego pisania.
Czy członkowie Ziemi mogli kłamać w komentarzach na temat ciepłowni Getec i na temat budowy prysznica na Osirze?
Jak widać ziemia turkowska jest skłonna do wszystkiego. Im to już nikt nie zaufa. Ja myślę że wkrótce dowiemy się o nich jeszcze więcej "dobrego"
Biedny Marcinek łapie się czego może LPS ZT Wiosna Rada Nadzorcza ale grunt że żonka ma dobra posadke i na razie sprawujw swoje dyrektorstwo .......
Wybory się zbliżają i przyboczni posła muszą bardzo się starać. Może coś w nagrodę dostaną
O tym, że Pan burmistrz oraz były redaktor płacą za pozytywne komentarze i proponują to nawet stażystom pracującym wiadomo gdzie to nie od dzisiaj wiadomo. Śmieszne jest tłumaczenie Pana Marcina, że to normalne, iż ludzie przychodzą się rozliczyć z wydrukowanymi komentarzami. Skoro robią to z własnej dobrej woli to co to za rozliczenia? Panie Derucki, miłość Pana do Pana burmistrza jest ogromna, z przyjaźni tej czerpie też Pan korzyści jakby nie było, ale nie lepiej zachować godność?
Burmistrz ze swoją świtą do wymiany !!!!!!! Zamiatanie problemów, nakazów, zakazów ZT się nie udało!!!!!!
Bym coś napisał... ale co tu komentować... na Deruckiego wystarczy popatrzeć i wszystko wiadomo...
Panie Burmistrzu karta dużej rodziny dla zakupów w salonie sukien ślubnych?porażka.Już naprawde nie wie Pan co zrobić, żeby z tego wszystkiego wyjsc z twarzą.Jeszcze nie wszystko ujrzało swiatło dzienne, ale wszystko w swoim czasie. Derucki to był Twój początek ale też i koniec.
Panie Marcinie a jak to jest rozliczane? Płacicie inna stawkę za hejt na przeciwników a inna na pochlebstwa wasze?
Szanowni radni Zwijamy Turek, a może pomoże wam Henryk Kacprzak, przecież dostał wiceprzewodniczącego rady miasta. To łebski facet to coś wymyśli... jesteście na dnie więc co wam szkodzi. Tonący brzytwy się chwyta. Panie Burmistrzu, dałeś Kacprzakowi wiceprzewodniczącego, więc to chyba cenny człowiek, czy może jest inaczej? Brakuje większości? Czy może pewności?
2 osoby które są blisko z ZT piszą teksty dla ludzi z ZT i wołają za to wcale nie małą kasę.Moja znajoma musiała zapłacić 200 zł.
Musiała ? Była torturowana czy gwałcona ? A może podtapiana w wodzie geotermalnej ?
Kwiatowa 24, 62-700 Turek
Telefon: 508 220 173
e-Mail:
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.,
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.