Uwaga

Nie wybrano kategorii lub kategoria nie zawiera żadnej zawartości

Nauczyciele SP 5: List do posła Ryszarda Bartosika

Szkoła Podstawowa nr 5 w Turku

Jesteśmy nauczycielami Szkoły Podstawowej nr 5 im. UNICEF w Turku. Czujemy się w obowiązku podzielić się z Panem refleksjami, które pozostały po tak istotnym wydarzeniu, jakim jest ogólnopolski strajk nauczycieli, wydarzeniu, które odcisnęło na nas, Polakach, tak niezatarte piętno.

Czujemy się rozgoryczeni, nieważni, upokorzeni, a przede wszystkim osamotnieni w walce o lepszą szkołą. Przecież od dobrej szkoły wszystko się zaczyna. Od dobrej szkoły wszystko zależy. Dobrej szkole warto kibicować. To tu swoje charaktery kształtują ci, którzy później zajmują eksponowane, decyzyjne stanowiska. Ci, od których zależy teraźniejszość i przyszłość naszego kraju.

Przyjrzyjmy się współczesnej szkole. Przeładowane programy, przemęczone dzieci, nadmierna biurokracja pochłaniająca czas i energię, słabo wyposażona baza, liczne klasy (brak podziału na grupy na lekcjach języka obcego!), rosnące wciąż oczekiwania samorządów, rodziców, kuratoriów, popołudniowe spotkania, rady, wywiadówki, festyny, szkolenia, wielogodzinna lub całodobowa opieka podczas wycieczek, zielonych szkół etc. A wszystkiemu musi podołać przemęczony, źle opłacany, niedoceniany nauczyciel, który wbrew wszystkiemu, dzień po dniu stara się sprostać obowiązkom, przekazywać wiedzę, cierpliwie odpowiadać na maile rodziców, i z uśmiechem na twarzy życzliwie spoglądać w oczy swoich wychowanków.

Bo oni zawsze byli, są i będą Najważniejsi!

Tym bardziej boli rzucane w przestrzeń publiczną oskarżenie, że zostawiliśmy swoich uczniów. To nieprawda. Przecież przyznano nam prawo do strajku. Pozwolono nam odejść od obowiązków. Nikt nie próbował nas powstrzymać! Uznano, że strajk nauczycielski nie ma żadnego negatywnego wpływu na życie obywateli. Chyba tylko sami nauczycieli zdawali sobie sprawę z tego, na czym tak naprawdę polega strajk w oświacie. Pozwolono nam na to. Tak po prostu.

Pretendujemy do miana świetnie rozwiniętego, innowacyjnego państwa. Chyba czas przesunąć akcenty – mówimy tu o środkach finansowych. Źle opłacany nauczyciel, który powinien być jednym z najważniejszych urzędników państwowych, fatalnie finansowana i archaiczna szkoła nie przyczynią się do realizacji marzeń o nowoczesnym, rozwiniętym, europejskim państwie, a absolwenci dzisiejszych szkół nie sprostają czekającym ich wyzwaniom. My dostrzegamy to już dziś!

Długo czekaliśmy na moment, aż wreszcie będziemy w kręgu zainteresowań rządzących. Obiecane podwyżki okazały się - szukamy odpowiedniego słowa - …kpiną. Około 300 zł na trzy raty! Czy tylko na to stać tak dobrze gospodarczo rozwijające się państwo, o sukcesach którego ciągle słyszymy? Nasuwa się jedyny logiczny wniosek: albo się tak dobrze nie rozwijamy, albo nie zależy nam na edukacji …?
Dlaczego podwyżki nie satysfakcjonują nauczycieli? Ponieważ wciąż nie jest to godna płaca. Co to znaczy godna? Wg słów Jana Pawła II zawartych w encyklice „O pracy ludzkiej” sprawiedliwa zapłata to taka, „która wystarcza na założenie i godziwe utrzymanie rodziny oraz na zabezpieczenie jej przyszłości”. A niesprawiedliwe traktowanie pracownika jest jednym z grzechów „wołających o pomstę do nieba”.

Panie Pośle, nie można założyć rodziny za 1800 zł miesięcznie, z perspektywą w kolejnych latach do 3000 zł. Nie da się. Jak zachęcić świetnych fachowców, pasjonatów, ludzi wykształconych, którzy mają w szufladach po kilka dyplomów różnych specjalizacji, aby „uskładać” etat, czasami w kilku szkołach, młodych mężczyzn i młode kobiety? Chyba nie trzeba Pana przekonywać, że informacje podawane w mediach na temat wysokości zarobków nauczycieli (ok. 5400 zł) są nieprawdą? Warto tu podkreślić szczególnie niskie wynagrodzenia pracowników obsługi.

Inną kwestią jest autorytet nauczyciela. Kto odbuduje zniszczony wizerunek szkolnego wychowawcy w czasach, kiedy dostrzegamy deficyt autorytetów, a może nawet ich brak…? Czy ci wszyscy, którzy go niszczą, mają świadomość wyrządzonego zła? W czasach, kiedy rodzice (niestety, my nauczyciele to świetnie wiemy) nie zawsze są autorytetami dla swoich dzieci i młodzi ludzie szukają ich wśród najbliższego otoczenia. Ile lat, a może pokoleń, będzie trwała odbudowa dobrego imienia pedagogów?

Kończąc, choć ze świadomością, że nie wszystko zostało powiedziane, chcemy zwrócić uwagę na jeszcze jeden aspekt. Wciąż jesteśmy jeszcze zachłyśnięci atmosferą tak hucznie obchodzonego w naszym kraju święta 100-lecia Niepodległości. Tyle refleksji nad polskością i patriotyzmem…. A gdzie w tym wszystkim są polska oświata, szkoła, uczeń, nauczyciel? Gdzie są polskie rodziny? Zacytujmy w tym miejscu jakże mądre, a doskonale przystające do naszej rzeczywistości, słowa prezydent Litwy:
„Od stosunku polityków, społeczeństwa, całego państwa do nauczycieli zależy nasza przyszłość. Czy zdajemy sobie sprawę, że oświata jest podstawą przetrwania państwa…”

Rozważania nasze pozostawiamy Pana refleksji, chcąc wierzyć, że będzie Pan, Panie Pośle, godnym ambasadorem naszych wspólnych spraw dotyczących tak ważnego problemu.

Z poważaniem
Nauczyciele Szkoły Podstawowej nr 5
im. UNICEF w Turku

Zapraszamy na spotkania z Markiem Jurkiem
Kawęczyn: Na asfalt w Głuchowie jeszcze poczekają

Podobne wpisy

 

Komentarze 14

Gość - pracownik w środa, 01 maja 2019 20:07

Dlaczego wciąga się w to wszystko pracowników obsługi i ich najniższe wynagrodzenia.
Najpierw wykreśla się ich z układu zbiorowego a potem prosi o poparcie z ich strony. Czyżby jak trwoga to do Boga???

Dlaczego wciąga się w to wszystko pracowników obsługi i ich najniższe wynagrodzenia. Najpierw wykreśla się ich z układu zbiorowego a potem prosi o poparcie z ich strony. Czyżby jak trwoga to do Boga???
Gość - Kaśka w środa, 01 maja 2019 19:13

[*] Ludzie, co wy z tymi korepetycjami?! Wszystkim nauczycielom wytykacie korki po godzinach, a to tak na serio tyczy się tylko liceum. A w tej naszej dziurze to żadna impreza miejska bez nauczycieli nie będzie zrobiona. No bo kto jak nie dzieciaki, przedszkola i ich wychowawczynie obstawiają np. Dzień dziecka, bicie rekordów, ubieranie choinki itp. Ciekawe kto z was by tak chciał pracować?Brawo nle z 5. Macie odwagę w tym pipidowku bronić swojego zdania. Szacun. Mówcie głośno o tym jak wygląda wasza praca bo w tym kraju to tylko wzajemnie umiemy się obrzucac błotem i wytykac winy a nie dostrzegamy zalet i dobrych stron w innych.

[*] Ludzie, co wy z tymi korepetycjami?! Wszystkim nauczycielom wytykacie korki po godzinach, a to tak na serio tyczy się tylko liceum. A w tej naszej dziurze to żadna impreza miejska bez nauczycieli nie będzie zrobiona. No bo kto jak nie dzieciaki, przedszkola i ich wychowawczynie obstawiają np. Dzień dziecka, bicie rekordów, ubieranie choinki itp. Ciekawe kto z was by tak chciał pracować?Brawo nle z 5. Macie odwagę w tym pipidowku bronić swojego zdania. Szacun. Mówcie głośno o tym jak wygląda wasza praca bo w tym kraju to tylko wzajemnie umiemy się obrzucac błotem i wytykac winy a nie dostrzegamy zalet i dobrych stron w innych.
Gość - Eko-no mia w środa, 01 maja 2019 17:04

Nauczyciel w szkole powinien pracować 8 godzin dziennie od pn do pt. We wszystkie dni w roku z wyłączeniem świąt.

Nauczyciel w szkole powinien pracować 8 godzin dziennie od pn do pt. We wszystkie dni w roku z wyłączeniem świąt.
Gość - Ewa w środa, 01 maja 2019 14:46

Ostatnio w klasie mojej córki wychowawca zaproponował wyjazd do teatru do Łodzi. Rodzice postawili jednak warunek: Mac Donald i czas wolny w galerii handlowej, bo inaczej ich dzieci nie będą chciały pojechać, gdyż teatr-jak powiedzieli, to przeżytek. Czy to wina nauczyciela? Sami sobie na to opowiedzcie... Nie atakujcie ludzi, którzy opiekują się waszymi dziećmi, czasem lepiej i dłużej niż wy sami. Szacunek!

Ostatnio w klasie mojej córki wychowawca zaproponował wyjazd do teatru do Łodzi. Rodzice postawili jednak warunek: Mac Donald i czas wolny w galerii handlowej, bo inaczej ich dzieci nie będą chciały pojechać, gdyż teatr-jak powiedzieli, to przeżytek. Czy to wina nauczyciela? Sami sobie na to opowiedzcie... Nie atakujcie ludzi, którzy opiekują się waszymi dziećmi, czasem lepiej i dłużej niż wy sami. Szacunek!
Gość - Kaśka w środa, 01 maja 2019 15:03

Smutne, ale prawdziwe.

Smutne, ale prawdziwe.
Gość - Córka nauczycielki w środa, 01 maja 2019 14:25

Strasznie mi przykro,gdy czytam te hejty na temat pracy nauczyciela. Mam ochotę wtedy wykrzyczeć wszystkim ile czasu moja mama poświęca na swoją pracę. Kocha to robić, a tak rzadko jest doceniona przez rodziców. Często od niej słyszę,że chciałaby czasem usłyszeć po prostu "dziekuje". Tak niewiele a tak wiele.

Strasznie mi przykro,gdy czytam te hejty na temat pracy nauczyciela. Mam ochotę wtedy wykrzyczeć wszystkim ile czasu moja mama poświęca na swoją pracę. Kocha to robić, a tak rzadko jest doceniona przez rodziców. Często od niej słyszę,że chciałaby czasem usłyszeć po prostu "dziekuje". Tak niewiele a tak wiele.
Gość - Mama córki klasa 7 w środa, 01 maja 2019 12:01

Wszyscy walczymy o przyszłość naszych dzieci dobrej polskiej szkoły

Wszyscy walczymy o przyszłość naszych dzieci dobrej polskiej szkoły
Gość - Rodzic ucznia klasy 8 w środa, 01 maja 2019 11:45

Brawo nauczyciele; może szanowny Pan poseł wpłynie na panującą nam najwyższą władzę; Panie pośle liczymy na Pana rodzice i uczniowie; nauczyciel chcą WAM pomóc w drodze do normalnej oświaty dostosowanej do wymogów i realiów dzisiejszego świata

Brawo nauczyciele; może szanowny Pan poseł wpłynie na panującą nam najwyższą władzę; Panie pośle liczymy na Pana rodzice i uczniowie; nauczyciel chcą WAM pomóc w drodze do normalnej oświaty dostosowanej do wymogów i realiów dzisiejszego świata
Gość - Iza w środa, 01 maja 2019 10:52

My jako rodzice też czujemy się rozgoryczeni postawą nauczycieli którzy dla własnych korzyści mieli w d..... swoich uczniów w czasie egzaminów. Straszenie maturzystów. To Wam zanosimy ciężko zarobione pieniądze (niekiedy za 8 godzin pracy mamy najniższą krajową ) na korepetycje. Proszę nie pisać o moralności bo swoją postawą pokazaliście czym dla Was są uczniowie. Zawsze można się przekwalifikować jak powiedział prezydent Komorowski. Polityka i nic więcej.

My jako rodzice też czujemy się rozgoryczeni postawą nauczycieli którzy dla własnych korzyści mieli w d..... swoich uczniów w czasie egzaminów. Straszenie maturzystów. To Wam zanosimy ciężko zarobione pieniądze (niekiedy za 8 godzin pracy mamy najniższą krajową ) na korepetycje. Proszę nie pisać o moralności bo swoją postawą pokazaliście czym dla Was są uczniowie. Zawsze można się przekwalifikować jak powiedział prezydent Komorowski. Polityka i nic więcej.
Gość - Uczennica 8 klasy w środa, 01 maja 2019 16:01

A ja nie chodze na korepetycje. Mam świetną nauczycielkę z matmy, której wystarczy powiedzieć,że się czegoś nie rozumie pomimo zrobionych zadań na lekcjach i umawia się z nami na dodatkową lekcje po swoich i naszych zajeciach. Nikt jej za to nie placi. Widać,że zależy jej,żebyśmy rozumieli metme. Dlaczego wszystkich wrzucacie do jednego worka? Może po prostu wystarczy poprosić

A ja nie chodze na korepetycje. Mam świetną nauczycielkę z matmy, której wystarczy powiedzieć,że się czegoś nie rozumie pomimo zrobionych zadań na lekcjach i umawia się z nami na dodatkową lekcje po swoich i naszych zajeciach. Nikt jej za to nie placi. Widać,że zależy jej,żebyśmy rozumieli metme. Dlaczego wszystkich wrzucacie do jednego worka? Może po prostu wystarczy poprosić
Gość - Eugeniusz w środa, 01 maja 2019 09:41

Jaki biedni ci nauczyciele muszą się opiekować na zielonej szkole dziećmi przecież nie muszą jeździć na nie i nie będzie problemu.

Jaki biedni ci nauczyciele muszą się opiekować na zielonej szkole dziećmi przecież nie muszą jeździć na nie i nie będzie problemu.
Gość - Ola w środa, 01 maja 2019 12:43

Jasne,że nauczyciel nie musi jechać na zieloną szkołę czy jakakolwiek wycieczkę. Ale czy zdajecie sobie sprawę ile jest dzieci, których rodzice nie zabiorą ich nigdy do teatru czy centrum nauki? Naprawdę nie widzicie tego? Miałam okazję być na zielonej szkole jako opiekun (jestem rodzicem) i to nie jest dla nich odpoczynek (Jak niektórzy twierdza). Ja osobiście po jednej mam dość i podziwiam ich,że znajdują na to wszystko cierpliwość i nerwy.

Najbardziej irytują mnie komentarze ludzi, którzy nigdy nie zaangażowali się w "życie szkoly". Dlaczego tak ciężko na pierwszej wywiadowce wybrać trójkę klasowa rodziców? Bo nikomu się nie chce ! Wygodnie jest kiedy inni rodzice za nas zrobia,a my - znawcy usiadziemy przed komputerem i zaczniemy swój hejt.

Jasne,że nauczyciel nie musi jechać na zieloną szkołę czy jakakolwiek wycieczkę. Ale czy zdajecie sobie sprawę ile jest dzieci, których rodzice nie zabiorą ich nigdy do teatru czy centrum nauki? Naprawdę nie widzicie tego? Miałam okazję być na zielonej szkole jako opiekun (jestem rodzicem) i to nie jest dla nich odpoczynek (Jak niektórzy twierdza). Ja osobiście po jednej mam dość i podziwiam ich,że znajdują na to wszystko cierpliwość i nerwy. Najbardziej irytują mnie komentarze ludzi, którzy nigdy nie zaangażowali się w "życie szkoly". Dlaczego tak ciężko na pierwszej wywiadowce wybrać trójkę klasowa rodziców? Bo nikomu się nie chce ! Wygodnie jest kiedy inni rodzice za nas zrobia,a my - znawcy usiadziemy przed komputerem i zaczniemy swój hejt.
Gość - Matka w środa, 01 maja 2019 13:35

Dzieci zabiera się głównie do galerii handlowych na kiepskiej jakości bajki lub warsztaty, wozi się je do sal zabaw albo na trampoliny. W galerii dostają czas wolny, a panie piją sobie kawę. Mam dzieci w szkole podstawowej i jeszcze ani razu nie były w teatrze, za to w McDonaldzie kilkanaście razy, bo tylko to miejsce znają ci zacni nauczyciele, którzy tak niestrudzenie uczą zasad zdrowego odżywiania. Przestanmy więc zaklinać rzeczywistość.

Dzieci zabiera się głównie do galerii handlowych na kiepskiej jakości bajki lub warsztaty, wozi się je do sal zabaw albo na trampoliny. W galerii dostają czas wolny, a panie piją sobie kawę. Mam dzieci w szkole podstawowej i jeszcze ani razu nie były w teatrze, za to w McDonaldzie kilkanaście razy, bo tylko to miejsce znają ci zacni nauczyciele, którzy tak niestrudzenie uczą zasad zdrowego odżywiania. Przestanmy więc zaklinać rzeczywistość.
Gość - Ola w środa, 01 maja 2019 13:51

To ciekawe... bo w szkole mojego dziecka nauczycielka na pierwszej wywiadowce daje kilka propozycji wycieczek (nigdy jeszcze nie miały do centrum handlowego ), które wspólnie z rodzicami wybieramy. Może musi się Pani trochę bardziej zainteresować i zaproponować coś... w końcu to rodzice za to płacą i podpisują zgodę na daną wycieczkę.

To ciekawe... bo w szkole mojego dziecka nauczycielka na pierwszej wywiadowce daje kilka propozycji wycieczek (nigdy jeszcze nie miały do centrum handlowego :D ), które wspólnie z rodzicami wybieramy. Może musi się Pani trochę bardziej zainteresować i zaproponować coś... w końcu to rodzice za to płacą i podpisują zgodę na daną wycieczkę.
Gość
piątek, 19 kwietnia 2024

Zdjęcie captcha

Redakcja:

Redaktor: Katarzyna Błaszczyk

Kwiatowa 24, 62-700 Turek
Telefon: 508 220 173
e-Mail:
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.,
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.