1. Od kilku lat nie istnieje podstawa prawna, aby wnosić opłatę za usługę odprowadzania wód opadowych lub roztopowych. W związku z tym Powiat Turecki wskazuje, że pobór opłat jest bezpodstawny, albowiem żaden organ właściwie do tego umocowany i powołany nigdy nie zatwierdził, czy nie wydał odpowiednich podstaw prawnych, które określałyby wysokość i podstawę wysokości opłat za usługę, na przykład Rada Miejska Turku. Taka podstawa wysokości opłaty nie została także potwierdzona przez Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie.
2. W swojej aroganckiej postawie władze spółki PGKiM w Turku zapomniały, że pobór wyżej wymienionych opłat to są zadania gminy. Wszystko co dotyczy gminy i jest świadczeniem usług publicznych, jest zadaniem Gminy Miejskiej Turku. Nie jest to prywatne przedsiębiorstwo, rządzone przez prezesa, tylko wszystkie świadczenia publiczne powinny mieć umocowanie w podstawach prawnych. Jest to działalność o charakterze publicznym.
Odcięcie odpływu wód opadowych przy ulicy Milewskiego przez władze turkowskiej spółki poprzez zalanie cementem doniczek, wiaderek po farbie (czy co tam akurat było pod ręką) i zaczopowanie rur będących własnością Powiatu Tureckiego było absolutną fuszerką niszczącą mienie publiczne! Przy okazji wydanego oświadczenia władze spółki zapomniały pokazać, w jak dramatycznym stanie jest część studni! (co widać na załączonych zdjęciach). A przecież PGKiM utrzymuje, że ponoszone przez spółkę koszty są rzekomą przyczyną konieczności pobierania opłat za odprowadzanie wody. Jeśli nie w związku z kosztami na utrzymanie tych urządzeń, to za co PGKiM chce brać publiczne pieniądze?
3. Powiat Turecki w oddzielnym piśmie wezwie miejską spółkę PGKiM w Turku, kierowaną przez prezesa Mirosława Wypióra do zwrotu nienależnie i bezpodstawnie otrzymanych świadczeń w związku z przywoływanym w oświadczeniu PGKiM wyrokiem zaocznym. Wyrok ten został wydany w sposób jedynie formalny na posiedzeniu niejawnym, o czym władze spółki, w swoim oświadczeniu już nie poinformowały. Złożenie sprzeciwu przez Powiat Turecki skutkowało jego natychmiastowym uchyleniem. W związku ze złożonym sprzeciwem został również uchylony rygor natychmiastowej wykonalności tego wyroku.
Tak wygląda stan faktyczny jeśli chodzi o rzekome przyznanie przez sąd racji spółce PGKiM w Turku, jakoby mogła pobierać bezpodstawne, nienależne, wyliczone bez podstawy co do wysokości opłaty z tytułu odprowadzania wód opadowych lub roztopowych.
4. W dniu 1.07.2022 r. PGKiM w Turku po raz kolejny dopuściło się niszczenia mienia publicznego i dokonało bezprawnego zablokowania studzienek kanalizacyjnych służących do odprowadzania wód opadowych lub roztopowych przy ul. Dworcowej w Turku. Wobec zaistniałej sytuacji Powiat Turecki zgłosił zaistniały proceder organom ścigania i pociągnie miejską spółkę do odpowiedzialności.
Należy wyrazić stanowczy sprzeciw wobec bezpodstawnego decydowania o opłatach publicznych. Czy organ właścicielski zainteresuje się w końcu tym, co dzieje się w tej turkowskiej spółce i zacznie prawidłowo realizować zadania? Sprawy toczą się w sądach i to sąd decyduje, kto ma racje. Prezes PGKiM w Turku nie jest arbitrem w tej sprawie. Należy czekać na rozstrzygnięcia sądów, na prawomocne wyroki, a nie próbować wywierać wpływ na sądy i manipulować opinią publiczną.
Jednocześnie zarządcy dróg żądają zaprzestania działań wywołujących podtopienia stwarzające zagrożenie dla użytkowników dróg powiatowych oraz powodujących ewentualne szkody w dobytku mieszkańców.
Michał Jarek
Rzecznik Prasowy
Powiat Turecki
Jarek syn redaktora komunisty ha ha ha a cobrę pamietasz redaktorku ponoć niezależny z ''et ''?
Domagamy się rozwiązać spółkę PGKiM za nie prawne pobieranie opłat wód opadowych.
Stanowisk narobili i natworzyli aby sie przy korytach utrzymać . Spółkę utworzyli na własne potrzeby .
Dawny komunista a teraz prawicowiec Jarek? Ponoć rozdawał swojemu synowi nalepki ZSMP w latach 80 -tych w przedszkolu a teraz PiS ?'Podłość ludzka nie ma granic ''jak to mówiła Bożena Dykiel . Jarek to dla ciebie 5 i 3 .
Jak to, jak otrzymał pracę w starostwie, naiwne pytanie. Był przecież w sztabie wyborczym sołtysa z Kowali. Robił mu kampanię. W starostwie jest więcej takich egzemplarzy, tych którzy kandydowali z list PiS, tworzono dla nich etaty. Przykład pierwszy z brzegu niejaki Wachowicz, są i inni tak jak w całej Polsce. Najbardziej jaskrawy przykład to szwagier Bartosika, Jan Smak jako dyrektor w Agencji Restrukturyzacji Rolnictwa. Ta pisowska mafia oplata całą Polskę.
.
Dziękuję za odpowiedź .Ja o tym dobrze wiem stąd w nicku ''kampania Rysia " ale chciałem by inni się dowiedzieli skąd wziął się człowiek w Starostwie biegający za krugerem z aparatem w ręku np.w czasie akcji oddawania krwi w Barbórce swojego czasu.Mam cichą nadzieję ,że redaktor naczelny biuletynu ''ET''poświęci nam chociaż małą rubrykę w najbliższym wydaniu jaki to hejt wylał się na rzecznika.
Czy to nie wymaga wkroczenia Wojewody i wprowadzenia Zarządu komisarycznego w Turku? Co oczywiste spowoduje usunięcie burmistrza ze stołka?
Nie .Nie wymaga i z tego powodu w PiS żałoba ,że aż kruger musi się rzecznikiem posiłkować o istnieniu, którego wielu do tej pory nie wiedziało.
A pan rzecznik Starostwa syn redaktora pewnego biuletynu jak otrzymał pracę w Starostwie,konkurs ,urząd pracy,kwalifikacje a może inne kryteria były ? Podatnicy maja prawo wiedzieć .
Kwiatowa 24, 62-700 Turek
Telefon: 508 220 173
e-Mail:
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.,
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.