W sobotnie południe w Turku ruszyła nowa fabryka. Jest to nietypowy zakład produkcyjny, bo pracami kieruje święty Mikołaj, a pracownicy zabierają wyprodukowane przedmioty do domu. To oczywiście działająca w przystani Fabryka Świętego Mikołaja.
Fabryka w przystani jest niezwykła. Pełną parą działa tylko przez kilka godzin w roku. Sprawia jednak mnóstwo radości nie tylko najmłodszym, ale też ich rodzicom, którzy po przekroczeniu progów zakładu sami z chęcią wracają do czasów dzieciństwa i dają się porwać świątecznej atmosferze.
W obecności nadzorującego pracę św. Mikołaja i jego wiernych pomocników w Przystani dzieci tworzyły swoje marzenia, własnoręcznie wykonując i ozdabiając zabawki. Prezenty jednak nie były w fabryce najważniejsze. Cenniejszy jest wspólnie spędzony czas i szczere uśmiechy dzieci.