Trudno nadążyć za postępowaniem w sprawie decyzji dotyczącej możliwości uruchomienia odkrywki węgla brunatnego Ościsłowo. Materiałem ponownie zajmuje się Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska.
Dotychczasowe rozmowy związkowców, właścicieli spółki ZE PAK, polityków i ekologów skończyły się niewyjaśnione, bowiem ostateczna decyzja należeć miała do Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska. Sprawa wróciła jednak do Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Poznaniu. Termin wydania decyzji był przesuwany kilka razy. Termin wyznaczono na 10 grudnia, ale wcześniej zdecydowano o tym, że sprawa przekazana będzie do drugiej instancji, czyli ponownie do GDOŚ. Dlaczego? Ma to związek z odwołaniem złożonym przez PAK KWB. Kopalnia argumentowała, że GDOŚ powinien wydać decyzję pozytywną, bądź negatywną, a nie przesyłać sprawę do ponownego rozpatrzenia. Kwestia pozytywnej opinii znów jest zatem rozpatrywana w Warszawie.
Wydanie decyzji środowiskowej dla odkrywki Ościsłowo to ważna sprawa dla całego regionu, w tym także dla górników z Turku. Powstanie odkrywki Ościsłowo jest szansą nie tylko na przedłużenie pracy, ale także na wydłużenie pracy zakładów energetycznych. Jak istotna jest to kwestia można było przekonać się podczas obchodów tegorocznej Barbórki. - Róbcie wszystko, żeby ta wspaniała załoga mogła za parę lat iść na Ościsłowo i dalej węgiel wydobywać. Będzie to z korzyścią dla całego regionu gospodarki energetycznej w naszym regionie - mówili wówczas związkowcy.