Orli Staw wstrzyma odbieranie śmieci. Samorządy są w kropce

Odpady

Od lipca do października Zakład Unieszkodliwiania Odpadów Komunalnych Orli Staw będzie mieć postój technologiczny związany z pracami modernizacyjnymi. Oznacza to, że te samorządy, z których odpady trafiały do zakładu w Nowych Prażuchach już teraz obawiają się, co z nimi zrobią. Sytuacja okazuje się bardzo trudna.

O kłopotach, jakich samorządom przysporzy czasowe zamknięcie Orlego Stawu mówił podczas ostatniej sesji wójt Jan Nowak.

- Orli Staw będzie mieć postój technologiczny, a inne instalacje nie są zainteresowane. Zduńska Wola jest chętna, ale ze swoim transportem. Jednak jaki by ten transport nie był, z Eko-Gab mamy umowę do końca tego roku, w zakresie cenowym, taki jaki był ustalony w przetargu. Każda inna odległość niż do Orlego Stawu będzie się wiązała z dokładaniem. Dodatkowe opłaty to duży problem, bo gminy są pozostawione same sobie i mamy na własną rękę szukać instalacji ZUOP na odbiór tych swoich odpadów - wyjaśniał wójt Kawęczyna.

Gminy muszą liczyć się zatem z kłopotami, głównie finansowymi.

- Rozważamy różne możliwości. Rozmawiałem z Koninem, z naszym przedsiębiorcą, który wywozi i działamy w tej kwestii. Kończy nam się przetarg z końcem czerwca. Możliwe, że ogłosimy przetarg na odbiór z zagospodarowaniem. Nikt nie chce tego przyjmować. Problem jest głównie ze zmieszanymi i z plastikiem. Wielkogabarytowe ewentualnie można przetrzymać. Myślimy obecnie jak to rozwiązać, ale jest to duży problem. W kwietniu najprawdopodobniej będzie już ogłoszony przetarg licząc na to, że za pierwszym razem się nie uda go rozwiązać - wskazuje wójt gminy Malanów Ireneusz Augustyniak.

O tym, że sytuacja spowodowana jest nie zachciankami, a wymogami związanymi z zaplanowanymi pracami w Orlim Stawie mówi również Piotr Szewczyk, zastępca dyrektora ds. technicznych i utrzymania ruchu.

Temat jest znany od ponad roku, od momentu kiedy rozstrzygnęliśmy przetarg. Także gminy są powiadamiane na bieżąco, znają dokładnie harmonogram. To nie jest nasze widzimisię ale wymóg prowadzonej inwestycji. Nie będziemy mieli technicznej możliwości, ponieważ będzie remont. Współpracujemy z gminami, gminy zostały powiadomione do których instalacji mogą się udać. Uzyskały wsparcie z naszej strony. My, jako pracownicy związku objeździliśmy instalacje, przekazaliśmy informacje. Co mogliśmy zrobić to zrobiliśmy. Prawo jest lekko pozmieniane obecnie nie w tym kierunku co trzeba i nie ma instalacji zastępczych. Jeszcze do września ubiegłego roku były, a teraz odpady mogą jechać wszędzie. Sytuacja techniczna jest znana. Będzie przerwa ze względu na niemożność przyjmowania odpadów- wyjaśnia dyrektor.

W Dobrej rozmowy z innymi instalacjami były podejmowane już w ubiegłym roku w grudniu. Każda z nich odpowiadała, że o szczegółach i pieniądzach rozmawiać będzie można dopiero po no-wym roku, po ustaleniu w jakim terminie Orli Staw zaprzestanie chwilowej działalności.

-Będzie się to wiązało z całą pewnością z dużymi kosztami jeśli chodzi o transport i same koszty zagospodarowania odpadami, które też będą większe. Zakład Gospodarki Komunalnej ze Zduńskiej Woli zaproponował, że może odebrać śmieci ale tylko i wyłącznie z własnym transportem. Niemniej każda gmina musi przystąpić do przetargu, jeżeli natomiast nie zgłosi się żadna instalacja wówczas z wolnej ręki trzeba będzie rozmawiać i negocjować- informuje zastępca burmistrza Dobrej Przemysław Tomczak.

Gmina Tuliszków już zapowiedziała, że w związku z planowaną modernizacją w Zakładzie Unieszkodliwiania Odpadów Komunalnych „Orli Staw” w okresie od lipca do października 2020 roku, nastąpią przerwy technologiczne w odbiorze niektórych odpadów. Wprowadzono już także zmiany w harmonogramie wywozu odpadów komunalnych dla gminy i miasta Tuliszków. Odpady wielkogabarytowe będą odebrane 19 marca, a zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny - 31 lipca.

Co obejmuje gwarancja Apple?
Brudzew: Wsparcie dla opieki żłobkowej w gminie

Podobne wpisy

 

Komentarze 5

Gość - do mieszkaniec w czwartek, 20 lutego 2020 13:54

Większośc gmin jakie są w powiecie ( jak nie wszystkie ) maja podpisane osobne umowy na odbiór a osobne umowy na zagospodarowanie odpadów.
To są dwie różne kwestie dlatego problem ma gmina a nie firma zajmująca się tylko przewozem śmieci z punktu A do B

Większośc gmin jakie są w powiecie ( jak nie wszystkie ) maja podpisane osobne umowy na odbiór a osobne umowy na zagospodarowanie odpadów. To są dwie różne kwestie dlatego problem ma gmina a nie firma zajmująca się tylko przewozem śmieci z punktu A do B
Gość - Turek w czwartek, 20 lutego 2020 19:52

Skoro firma zajmuje się tylko transportem to gdzie są te pieniądze za makulaturę i plastik które miasto powinno dostać za sprzedaż surowców wtórnych?

Skoro firma zajmuje się tylko transportem to gdzie są te pieniądze za makulaturę i plastik które miasto powinno dostać za sprzedaż surowców wtórnych?
Gość - Ja w czwartek, 20 lutego 2020 06:19

Elektrownie węglowe muszą kupować węgiel aby móc produkować prąd natomiast elektrownie na śmieci "śmieciowe" żądają od dostawców pieniędzy za to że spala śmieci dzięki którym zarobią na energi elektrycznej cieplnej i parze technologicznej. Robią z ludzi idiotów. Zamknąć elektrownie węglowe i budować spalarnie śmieci jak to ma miejsce w Skandynawii. Tam 100% śmieci możliwych do spalenia jest spalanych w elektrowniach. Mało tego, stare wysypiska odkopali i spalili ich zawartość w elektrowniach. Na tego typu elektrownie są gigantyczne pieniądze z unii i nie ma takich podatków nałożonych jak na elektrownie węglowe. Niestety rząd woli dalej przepłacać za węgiel i prąd z węgla. Przecież i tak to obywatele za to zapłacą ze swoich pieniędzy. A górnicy dalej naiwnie trzymają się tych kopalń zamiast się przekwalifikować i wykonywać wartościową pracę.

Elektrownie węglowe muszą kupować węgiel aby móc produkować prąd natomiast elektrownie na śmieci "śmieciowe" żądają od dostawców pieniędzy za to że spala śmieci dzięki którym zarobią na energi elektrycznej cieplnej i parze technologicznej. Robią z ludzi idiotów. Zamknąć elektrownie węglowe i budować spalarnie śmieci jak to ma miejsce w Skandynawii. Tam 100% śmieci możliwych do spalenia jest spalanych w elektrowniach. Mało tego, stare wysypiska odkopali i spalili ich zawartość w elektrowniach. Na tego typu elektrownie są gigantyczne pieniądze z unii i nie ma takich podatków nałożonych jak na elektrownie węglowe. Niestety rząd woli dalej przepłacać za węgiel i prąd z węgla. Przecież i tak to obywatele za to zapłacą ze swoich pieniędzy. A górnicy dalej naiwnie trzymają się tych kopalń zamiast się przekwalifikować i wykonywać wartościową pracę.
Gość - Mieszkaniec w środa, 19 lutego 2020 12:48

Przecież to problem firm odbierających śmieci, a nie gminy. Dlaczego gmina ma płacić za firmę która wygrała przetarg na odbiór i dostaje za to pieniądze? To jest chore co się dzieje. Taki Eco-Gab dostaje pieniądze za odbiór śmieci, później je sprzedaje innemu podmiotowi dzięki czemu zarabia dwukrotnie. Problem w tym że czasami firmom wygodniej jest nie segregować odpadów i oddać je zmieszane na wysypisko bo i tak mają za to ogromne pieniądze więc po co kupować linie do segregacji, zatrudnić pracowników? Problem by się rozwiązał gdyby to firmy odbierające musiały zająć się segregacją odpadów a nie mieszkańcy. Nie rozumiem dlaczego nadal PGKiM nie ma swojej linii do segregacji śmieci. W swoim życiu odwiedziłem wiele sortowni śmieci w Polsce i wiem jaki jest na tym biznes, lecz nikt się do tego nie przyznaje by nie wyszło na jaw ile mieszkańcy przepłacają za śmieci.

Przecież to problem firm odbierających śmieci, a nie gminy. Dlaczego gmina ma płacić za firmę która wygrała przetarg na odbiór i dostaje za to pieniądze? To jest chore co się dzieje. Taki Eco-Gab dostaje pieniądze za odbiór śmieci, później je sprzedaje innemu podmiotowi dzięki czemu zarabia dwukrotnie. Problem w tym że czasami firmom wygodniej jest nie segregować odpadów i oddać je zmieszane na wysypisko bo i tak mają za to ogromne pieniądze więc po co kupować linie do segregacji, zatrudnić pracowników? Problem by się rozwiązał gdyby to firmy odbierające musiały zająć się segregacją odpadów a nie mieszkańcy. Nie rozumiem dlaczego nadal PGKiM nie ma swojej linii do segregacji śmieci. W swoim życiu odwiedziłem wiele sortowni śmieci w Polsce i wiem jaki jest na tym biznes, lecz nikt się do tego nie przyznaje by nie wyszło na jaw ile mieszkańcy przepłacają za śmieci.
Gość - Zet w środa, 19 lutego 2020 19:27

Masz mgliste pojęcie o gospodarce śmieciowej, stąd z taką łatwością generujesz idiotyczne sądy i opinie

Masz mgliste pojęcie o gospodarce śmieciowej, stąd z taką łatwością generujesz idiotyczne sądy i opinie
Gość
piątek, 29 marca 2024

Zdjęcie captcha

Redakcja:

Redaktor: Katarzyna Błaszczyk

Kwiatowa 24, 62-700 Turek
Telefon: 508 220 173
e-Mail:
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.,
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.