Turkowianie uczcili pamięć o wydarzeniach sprzed stu lat, kiedy to wojska polskie odparły bolszewików. W szczególny sposób upamiętniono mieszkańców miasta, którzy wstąpili do Armii Ochotniczej Wojska Polskiego w 1920 roku.
Wyjątkowo w tym roku uroczystości nie odbyły się przy pomniku marszałka Piłsudskiego w miejskim parku. Turkowskie obchody setnej rocznicy Bitwy Warszawskiej, nazywanej też Cudem nad Wisłą rozpoczęły się złożeniem kwiatów pod tablicą znajdującą się na budynku miejskiego muzeum. Upamiętnia ona żołnierzy poległych w 1920 roku. Następnie w kościele p.w. Najświętszego Serca Pana Jezusa odprawiono mszę w intencji ojczyzny.
Po nabożeństwie delegacje udały się na ul. Szkolną, gdzie odsłonięto tablicę pamiątkową poświęconą turkowianom, którzy sto lat temu wstąpili do Armii Ochotniczej Wojska Polskiego. Tam również wysłuchano okolicznościowych przemówień. Miejsce wybrano nieprzypadkowo - spotkano się bowiem przed budynkiem dawnego progimnazjum męskiego założonego i otwartego w 1912 roku. To właśnie z tego budynku wyszła kadra patriotów i bohaterów, którzy oddali swoje życie za ojczyznę. Setna rocznica Cudu nad Wisłą była impulsem do stworzenia pamiątkowej tablicy, a inicjatorem tego wydarzenia był poznański oddział Instytutu Pamięci Narodowej. O tym ważnym w historii nie tylko Polski, ale całej Europy wydarzeniu mówił w swoim przemówieniu wiceburmistrz Turku Jerzy Kurzawa.
Święto stało się również okazją do wręczenia odznaczeń zasłużonym druhom strażakom. Złoty medal Za Zasługi dla Pożarnictwa otrzymali Artur Kaźmierczak, Tomasz Socki, Jerzy Koszykowski oraz Michał Ziętek. Srebrną odznaką wyróżniono Piotra Bińkowskiego, a brązową uhonorowano Antoniego Karolaka, Henryka Kacprzaka, Janusza Proszowskiego i Piotra Witkowskiego.
O część artystyczną zadbała młodzież z Miejskiego Domu Kultury w Turku, a oprawą muzyczną uroczystości zajęła się Orkiestra Dęta Ochotniczej Straży Pożarnej w Turku.