Pierwszomajowy wiec z postulatami godnej pracy i płacy

Niezmiennie od lat myślą przewodnią organizowanego w Turku wiecu pierwszomajowego były postulaty godnej pracy, płacy i godnej emerytury. Nie zabrakło także tradycyjnych parówek.

Głos zabrał również Marian Mirosław Marczewski, który wspomniał między innymi o zmniejszającej się liczbie mieszkańców Turku, popełnianych błędach partii rządzącej oraz kościele, który deprawuje społeczeństwo. Nadmienił również o trwającym w ostatnim czasie strajku oraz Unii Europejskiej, która przynosi wiele korzyści dla Polski.

- To właśnie tutaj, w pobliżu tego pomnika Niemcy we wrześniu 1939 roku rozstrzelali kilkudziesięciu mieszkańców Turku i okolicznych miejscowości. Wielokrotnie postulowaliśmy do władz miasta, aby odnowiono ten pomnik, uporządkowano jego otoczenie, bo wyglądało wszytko fatalnie. Dziś mamy satysfakcję, że nasze wnioski w znacznej części zostały zrealizowane. Dziękujemy za to władzą miasta, liczymy na dalszą współpracę. Tradycją moich pierwszomajowych wystąpień było to, że odnosiłem się do działalności burmistrza i władz miasta. W tym roku tego nie uczynię. Burmistrz został wybrany zdecydowaną większością głosów turkowian. Ma w radzie większość radnych, która pozwala mu rządzić bez oglądania się na opozycję. Nie może też ewentualnych niepowodzeń zwalać na poprzedników. Poczekamy i zobaczymy, jak te rządy będą przebiegać. Życzymy sukcesów, ale jednocześnie przestrzegamy- władza deprawuje, a władza absolutna- a taką w mieście ma Romuald Antosik deprawuje absolutnie- mówił szef powiatowych struktur Sojuszu Lewicy Demokratycznej

Nie zabrakło też tradycyjnych parówek i wspomnień o tym, że przed laty pierwszy dzień maja miał w sobie więcej radości.