Od mszy świętej rozpoczęły się obchody tegorocznego Święta Plonów w gminie Przykona. W modlitwie dziękowano za owocne zbiory i szczęśliwe żniwa, a dobrą zabawą uczczono koniec prac polowych. Wszystko to przy akompaniamencie lokalnych zespołów i stołach zastawionych swojskimi specjałami.
fot. M.JAC
Potwierdzam. Obsługa stoisk pod koniec odwróciła się tyłkami i zasiadła do stołów sama zajadając to, co zostało. Pewnie byli głodni, rozumiem, ale nie najlepiej to wyglądało kiedy inni uczestnicy dożynek przechodzili i mogli co najwyżej sobie popatrzyć...
Słabo. Jedzenia mało na stoiskach. Szybko zabrakło. A końcówki gospodarze namiotów sami zaczęli bezczelnie wcinać, nie bacząc na przechodzących ludzi, którzy mogli co najwyżej się obliznąć.
Oj nie popisaliśmy się w tym roku.
Nie ma co się dziwić. Dozynki gminne, a zleciał się cały powiat. Poza tym jedzenia było w brud. Nie dość że był chleb z mięsami i ciastem na początku to jeszcze każda miejscowość miała swoje stanowisko, gdzie można się było najeść do syta. No chyba, że ktoś się spodziewał jedzenia w jednym miejscu, za darmo, do syta i przez 8 godzin. Dla mnie super dożynki, najlepsze od lat.
Jurek masz rację, podobnie było na majowych piknikach powiatowych w Kaczkach, gdzie jako uczniowie technikum żywienia mieliśmy swoje stoisko z ciastem i kanapkami.
Niektórzy ludzie, to jakby tydzień nie jedli i kilka razy podchodzili.
Przygotowane zawartości dziesiątek tac znikały w okamgnieniu.
Niektórzy to nawet przychodzili z reklamówkami, aby nakarmić całą rodzinę.
Podobnie było na innych stoiskach: po zupę przychodzili z garnkami, a po mięso to omal się nie podusili, zamiast spokojnie czekać w kolejce jak do konfesjonału.
Można sobie skosztować, ale żeby się obżerać, to przesada.
A "bezczelnie wcinać" przywiezione trofea, to mogło wielu z tych, co "bezczelnie" wcześniej podwędzili specjały przygotowane dla wszystkich.
Nic dziwnego, że ci co przyszli później "mogli się co najwyżej oblizać".
Na szczęście odchodząc do wieczności każdy otrzyma materialnie po równo: NIC,
a duchowo - to na co zasłużył: NIEBO (zazwyczaj wcześniej czyściec) lub PIEKŁO.
Kwiatowa 24, 62-700 Turek
Telefon: 508 220 173
e-Mail:
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.,
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.