Raport o koronawirusie podczas sesji rady powiatu tureckiego

Władysław Karski Katarzyna Wysocka Beata Bartczak

O tym, jak powiat turecki radził sobie do tej pory z epidemią koronawirusa poinformowano podczas sesji Rady Powiatu Tureckiego, która odbyła się 10 czerwca w Zespole Szkół Technicznych w Turku. Raport o działaniu i obecne dane przedstawili wicestarosta Władysław Karski, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno- Epidemiologicznej Katarzyna Wysocka oraz dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy Beata Bartczak.

Bezpieczeństwo na pierwszym miejscu
-W powiecie tureckim od samego początku podjęliśmy działania, które miały przesłanie „bezpieczeństwo na pierwszym miejscu”. Powstał zespół doraźny powołany przez starostę, którym kierowałem. Praca o każdej porze dnia i nocy- rozpoczął podsumowanie wicestarosta Władysław Karski, który podziękował jednocześnie wszystkim pracownikom starostwa powiatowego, służbą, kierownikom i dyrektorom jednostek organizacyjnych za ciężką pracę w tym ciężkim okresie.

Cykliczne spotkania z włodarzami i służbami w okresie pandemii odbywały się przy udziale Zespołu Zarządzania Kryzysowego, a wszystkie nakazy i zalecenia wprowadzane odgórnie były realizowane.

Jak powiedział Władysław Karski już na pierwszym etapie w całym powiecie tureckim podjęte zostały odpowiednie kroki, czego efektem były chociażby respiratory. Istotna była współpraca z odpowiednimi służbami w tym z Państwową Strażą Pożarną w Turku, Ochotniczymi Strażami Pożarnymi oraz Policją czy Wojskami Obrony Terytorialnej.

-Szczególny nacisk powiat turecki położył na działania w szpitalu czy DPS- mówił wicestarosta, który nadmienił, że właśnie tam od samego początku istniało największe zagrożenie.

Władysław Karski podziękował darczyńcom, którzy w każdy sposób pomagali w tej wyjątkowej sytuacji zupełnie bezinteresownie.
Oprócz walki z koronawirusem samorządowcy powiatu tureckiego nie zapomnieli o codziennych potrzebach mieszkańców, a bieżące zadania były realizowane.

Sanepid na pełnych obrotach
Epidemia na terenie powiatu tureckiego zaczęła się od marca. Od tego czasu kwarantanną objęto 2 tysiące osób. Na dzień dzisiejszy jest ich 50. Jak informuje dyrektor Sanepidu Katarzyna Wysocka był czas, że kwarantannie podlegało 700 osób. Izolacji poddanych było do tej pory 7 mieszkańców. Aktualnie jest to jedna osoba. W domu osoby izolowane zachowują szczególną ostrożność i zachowują odpowiednie środki bezpieczeństwa w trosce o pozostałych domowników. Na terenie powiatu tureckiego nie doszło do zakażeń rodzinnych.

-Dzwoniliśmy do tych osób by sprawdzić każdego dnia jak się czują, a Policja każdego dnia musiała ich odwiedzić. To było ogromne dla nas i dla Policji wyzwanie. Było różnie. Były niezwykłe trudności. Uruchomiliśmy trzy numery dodatkowe, żeby ten kontakt był. Udało się. Mam nadzieję, że przechodząc tę wiosenną akcję jesteśmy zdecydowanie lepiej przygotowani na jesienną, której się spodziewamy. Za chwilę przyjdzie sezon jesienny i będą zwykłe zachorowania. My nie będziemy wiedzieli co to jest. My tych pacjentów potencjalnie traktujemy jako źródło zakażenia COVID i wówczas wszyscy będą przechodzić kwarantannę- mówiła Katarzyna Wysocka, która dodała, że na dzień dzisiejszy na terenie powiatu tureckiego sytuacja jest stabilna.

Jak poinformowała Katarzyna Wysocka Sanepid nie ma możliwości płacić za przeprowadzone badania, a jedynie zlecić je określonym grupom. Bez zalecenia nie są wykonywane badania profilaktyczne za wyjątkiem DPS ze względu na sytuację epidemiologiczną, jaką mieliśmy w sąsiadujących powiatach.

Sanepid ściśle współpracuje z Policją, od której otrzymano 8 wniosków o ukaranie za nieprzestrzeganie ograniczeń wprowadzonych ze względu na stan epidemii. Zostały wydane trzy decyzje administracyjne w związku z nieprawidłowościami dotyczącymi danych osób, a pięć zostało umorzonych.

-Będę broniła i chroniła tych ludzi, ich anonimowości. Chociażby doniesienia medialne, które były co się działo z tymi osobami, jak one były szykanowane. W małej namiastce doświadczyłam już tego- mówiła dyrektor Sanepidu.

Niepokój na początku epidemii budziła ilość firm transportowych na naszym terenie. Działania edukacyjne sprawiły jednak, że kierowcy są świadomi i postępują racjonalnie oraz bezpiecznie.

Wirus wyhamował rynek pracy
Epidemia miała wpływ na ważny aspekt funkcjonowania powiatu tureckiego- rynek pracy. Cześć osób straciła pracę, wielu mieszkańców nie mogło podjąć działalności aktywizacyjnej. W rejestrze bezrobotnych znalazło się ponad 200 osób. W okresie pierwszych dwóch miesięcy epidemii do Powiatowego Urzędu Pracy zgłosiło się ponad 600 osób które chciały zarejestrować się jako osoby bezrobotne.

-Powoli zaczyna się ruszać na rynku pracy i pojawiają się oferty pracy, ale w tym czasie od początku roku mamy ofert o połowę mniej niż w roku ubiegłym zatem ze znalezieniem pracy dla naszych mieszkańców jest dość trudno. Dodatkowo nasz rynek został dotknięty zwolnieniami grupowymi w firmie ProfiM- mówiła dyrektor PUP Beata Bartczak.

Należy dodać, że pojawiła się również informacja o kolejnych zwolnieniach grupowych w miesiącu wrześniu, kiedy to kolejnych 200 pracowników może zostać zwolnionych w tym między innymi z kopalni.

-Nie tylko wirus zadziałał na nasz lokalny rynek pracy, ale również inne zbiegi okoliczności, które w połączeniu z epidemią negatywnie wpłynęły na sytuację na rynku pracy. Na tę chwilę mamy 4,3 % bezrobocia, podobnie jest w powiecie kolskim. Jeżeli firmy staną na nogi, nie będzie większych zwolnień to mam nadzieję, że ta liczba bezrobotnych w naszym powiecie nie będzie rosła- informuje dyrektor PUP w Turku.

Powiatowy Urząd Pracy realizuje przydzielone zadania, które pomagają wspierać przedsiębiorców w utrzymaniu firm i miejsc pracy. Jak informuje Beata Bartczak do tej pory zawnioskowano o 30 mln.zł, by wspomóc lokalny rynek pracy. Wpłynęło ponad 4600 wniosków od przedsiębiorców, które zostały sfinansowane.

-Największą popularnością cieszyły się pożyczki na działalność i utrzymanie bieżącej działalności gospodarczej- mówiła Beata Bartczak, dodając że wsparcie otrzymują samozatrudnieni oraz przedsiębiorcy zatrudniający pracowników. Większość udaje się realizować dzięki tarczy antykryzysowej- mówiła Beata Bartczak.

Ponad 300 przedsiębiorców wystąpiło o wsparcie, 223 pracodawców otrzymało wsparcie na 2200 pracowników.


Pandemia nie przerwała tradycji w Skęczniewie
Koniec ery węgla, a rozwiązań brak. Samorządowcy a...

Podobne wpisy

 

Komentarze

Umieść swój komentarz jako pierwszy!
Gość
czwartek, 28 marca 2024

Zdjęcie captcha

Redakcja:

Redaktor: Katarzyna Błaszczyk

Kwiatowa 24, 62-700 Turek
Telefon: 508 220 173
e-Mail:
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.,
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.