Dobra zabawa ze szczyptą sportowej rywalizacji - tak w skrócie można określić to, co działo się na kawęczyńskim Orliku w czwartek, 1 lipca. Po raz drugi zorganizowano tam turniej „Turbokozak”. Emocji i radości nie brakowało.
Nazwa imprezy nawiązywała do popularnego telewizyjnego programu, w którym rywalizowali zawodnicy piłkarskiej ekstraklasy. Rywalizację podzielono na dwie kategorie. Jako pierwsi do zmagań przystąpili najmłodsi uczestnicy, po nich - ich starsi koledzy, którzy ukończyli 13 lat. Zawodnicy musieli przebrnąć pomyślnie przez siedem konkurencji, wśród których znalazł się m.in. „strzał w ciemno”, gdzie do bramki trzeba było trafić z zawiązanymi oczami, czy też rzuty karne. Po podliczeniu punktów było już jasne, że tytuł Turbokozaka wśród najmłodszych należy do siedmioletniego Antoniego Polusa. Drugie miejsce wywalczył Szymon Tomczyk, a trzecie Wojciech Heresztyn.
W kategorii open zwycięzcą okazał się Wiktor Górski, natomiast kolejne miejsca zajęli Hubert Janik i Kacper Michalak.