Tuliszków: Awantura z pojemnikami to szczyt góry lodowej

- Awantura z pojemnikami szczyt góry lodowej. Wszystko czego nie widać jest schowane głęboko pod wodą. Czeka nas ogromna zmiana w systemie odbierania odpadów komunalnych i trzeba powiedzieć, że czasy, które dostawało się za darmo się skończyły, teraz za niektóre rzeczy trzeba będzie płacić lub rozliczać się z firmą - mówił burmistrz Tuliszkowa Krzysztof Roman, omawiając to, co dzieje się w systemie odbioru odpadów komunalnych.

Jak informował Krzysztof Roman, najpierw mieszkańcy otrzymają worki na śmieci, nieco później również pojemniki. Firma zapewniła, że po podpisaniu umowy będzie mogła je dostarczyć. Przez trzy lata obowiązywania umowy cena za odbiór śmieci będzie się zmieniać i zależna będzie od ilości odpadów wywożonych z terenu gminy Tuliszków. Jak informował Krzysztof Roman, brak pojemnika za śmieci nie zwalnia z opłaty za odpady.

- Jeśli mieszkaniec nie zapewni pojemnika, możemy wyegzekwować pojemnik od niego. Mogą nastąpić pewne zmiany. Rychwał jest inną firmą niż firma, która do tej pory nas obsługiwała. Do tej pory była to firma całkowicie prywatna, natomiast tutaj właścicielem firmy jest gmina i miasto Rchwał . Polityka finansowa tej firm jest nieco inna niż w innych firmach. Musicie się państwo przyzwyczaić do pewnych obostrzeń. System zbiórki odpadów całkowicie się zmieni i przez trzy lata będzie funkcjonować inaczej. Proszę pytać pracowników nowej firmy, wyjaśniać nieprawidłowości i się nie denerwować - mówił włodarz gminy Tuliszków.

Radny Zieliński pytał o to jakie będą te dodatkowe obostrzenia i nowe zasady. W odpowiedzi usłyszał, że każdy z mieszkańców otrzyma pojemnik na popiół i odpady niesegregowane. Jeśli będzie potrzebował dodatkowych pojemników - będzie musiał zapłacić za ich wydajcie bądź kupić na własną rękę. W budynkach niezamieszkałych pojemniki na odpady powinny pojawić się w ciągu pięciu dni, natomiast burmistrz będzie prosił, aby pojemniki pojawiły się jak najszybciej także przy budynkach wielorodzinnych.

Zdaniem radnego Romana Olesińskiego zapisy umowy z firmą Bakun nie zabezpieczyły należycie interesu gminy, czyli również mieszkańców.

- Na nasze usprawiedliwienie - umowa zawarta rok temu była standardową umową powielaną przez lata. Mieliśmy zapisy, które wyglądały na to, że wszystko jest w porządku - odpowiedział Krzysztof Roman, dodając, że Bakun wykorzystał harmonogram odbioru odpadów i zabrał pojemniki w ostatni dzień, kiedy możliwy był odbiór śmieci w 2020 roku.

Gorzkich słów nie oszczędzał przewodniczący rady miejskiej w Tuliszkowie Andrzej Janczewski.
 
- Pan burmistrz pięknie wybielił jeśli chodzi o śmieci . Przetarg został rozstrzygnięty 10 grudnia. Żadnej informacji mieszkańcy nie otrzymali. Żaden z mieszkańców nie podpisywał umowy z Bakunem tylko z gmina i wszystkie należności były płacone do gminy, więc niech pan nie mówi, że Bakun winny, a gmina czyściutka, to nie jest absolutnie prawdą. Zrobił pan świetny prezent mieszkańcom na święta. Przecież te śmieci, które są do końca roku kumulowane w mieszkaniach pan jest zobowiązany odebrać i ludzie już za to zapłacili albo zapłacą, niezależnie od tego czy to będzie pojemnik Bakunu czy w pojemnik Rychwała. One muszą być odebrane, a pan mówił, że Bakun zrobił to bo to, bo tamto. Pan podpisywał umowę i powinien pan zabezpieczyć wszystkie możliwości łącznie z tymi ze do końca roku śmieci zostaną odebrane - mówił przewodniczący rady.

W odpowiedzi doszło między nim, a burmistrzem do krótkiej wymiany zdań dotyczącej regulaminu czystości i porządku, który został przez radę zmieniony. Burmistrz prosił o zacytowanie paragrafu drugiego wspomnianego regulaminu, w którym zapisano, że „właściciele nieruchomości położonych na terenie Gminy i Miasta Tuliszków zapewniają utrzymanie nieruchomości w czystości i porządku, wykonując obowiązki wynikające z przepisów ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, w szczególności: 1. wyposażenie nieruchomości w pojemniki lub/i worki służące do zbierania odpadów komunalnych…”.

Przewodniczący odpowiedział, że nic nie będzie cytować.

- To proszę się nie wypowiadać na temat rzeczy, których pan nie wie, albo pan nie rozumie - odparł burmistrz Roman.

- Pan jest zobowiązany te śmieci odebrać niezależnie od kogo i gdzie - uciął dyskusję przewodniczący Janczewski.