Tuliszków: Bezmyślność, głupota i arogancja, czyli kto kłamie i kto ryzykuje

Sesja Rady Miejskiej w Tuliszkowie

Kłamstwa czy fakty - czym karmieni byli mieszkańcy gminy Tuliszków przez ostatnie dwa miesiące? Okazuje się, że rada i burmistrz mają w tej kwestii osobne zdania i wyrażają je coraz śmielej.

Najpierw odrzucili, teraz wprowadzili
Nadzwyczajna sesja w gminie Tuliszków dotyczyła przede wszystkim zmian w budżecie. Nie omawiano ich szczegółowo przed podjęciem uchwał, ponieważ zrobiono to już wcześniej - na posiedzeniach komisji. Głosowania przebiegały bezproblemowo i w zasadzie byłaby to pewnie jedna z najspokojniejszych sesji tego samorządu, gdyby nie wystąpienie wiceprzewodniczącego rady Wita Brylińskiego.

- Właśnie wprowadziliśmy do budżetu środki na rozbudowę budynku po byłym dworcu autobusowym oraz na drogę w miejscowości Kiszewy. I po lipcowej sesji, kiedy to rada zmuszona była odrzucić chwałę w sprawie zmian, z uwagi na to, że była tam propozycja rezygnacji takich oczekiwanych inwestycji jak budowa ul. Kasprzaka w Tuliszkowa czy w Tarnowej pojawiły się zarzuty, a mówiąc dosadniej - kłamstwa - rozpoczął wiceprzewodniczący Bryliński.

Wypowiedź próbował przerwać burmistrz Krzysztof Roman, wskazując, że wystąpienie pana Wita Brylińskiego nie ma związku z punktem, w którym zabrał on głos, wiceprzewodniczący jednak pozostawał niewzruszony i przytoczył wypowiedzi, które od lipca ukazywały się przede wszystkich na portalach społecznościowych, a które zawierały stwierdzenia, że przez radnych mieszkańcy zostali pozbawieni dotacji z urzędu marszałkowskiego m.in. na rozbudowę biblioteki czy inne potrzebne inwestycje.

Z tym nie chciał zgodzić się burmistrz.

Kłamstwa, fakty - polityka
- Protestuję, to nie są kłamstwa, to są fakty. Natomiast dziś szanowni państwo naprawili swój błąd. Tak naprawdę ja pomimo tego, że miałem zakaz z rady prowadziłem wszystkie inwestycje, tak jakby były wprowadzone do budżetu, ogłoszono przetargi, robiłem wszystko, jakbym te pieniądze miał w budżecie, ryzykowałem, że wykonawcy wytoczą jakieś procesy, bo nie było zabezpieczonej złotówki. Chwalenie, co się naprawiło jest chyba dziwne - mówił Krzysztof Roman.

Wiceprzewodniczący Bryliński był natomiast zdania, że gmina nigdy nie została pozbawiona dofinansowania, a przyznane środki mogły zostać wprowadzone w każdej chwili do budżetu.

- Dzisiejsza sesja jest tego najlepszym przykładem - argumentował Wit Bryliński dodając, że osoby rozpowszechniające nieprawdziwe informacje powinny przeprosić, zaś burmistrz powinien odwołać słowa, które powiedział na sesji mającej miejsce 17 lipca: „Zastanówcie się coście zrobili. Inwestycje, na które dostaliśmy dofinansowanie wyrzuciliście do kosza”.

Kto nie ryzykuje, ten…
Krzysztof Roman bronił swojego stanowiska, stwierdzając, że taką wówczas decyzję podjęła rada.

- Bezmyślność, głupota, arogancja. Tak można mówić o decyzji rady - mówił burmistrz Roman.

W polemikę pomiędzy panami włączył się przewodniczący rady Andrzej Janczewski:

- Rada zdecydowała tak jak zdecydowała, ta sama rada zachowała się dzisiaj tak, jak uważała za stosowne. Pan wyszedł poza kompetencje - zwracał się do burmistrza.

Jak się chwilę później okazało - było w tym wiele racji, bo burmistrz rzeczywiście wiele zaryzykował.

- Ja ryzykowałem wszystko: dyscyplinę finansów publicznych, żebyśmy mieli szansę, żebyśmy byli normalną gminą, a nie przez głupotę radnych i arogancję, wyrzucili do kosza dofinansowania - wskazywał Krzysztof Roman.

To jednak nie zakończyło wyjątkowo żarliwej i równie nieprzyjemnej wymiany zdań.

- Normalna gmina to będzie wtedy jak pan się będzie zachowywać jak normalny burmistrz. Rada zachowuje się normalnie - odpowiedział przewodniczący Janczewski.

Wygląda na to, że w relacjach samorządowych w Tuliszkowie ryzykują wszyscy - burmistrz podejmując decyzję o wydawaniu środków, których nie ma wprowadzonych do budżetu, a radni - chociażby nie wprowadzając dotacji do budżetu. Kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana, ale cieszyć będzie się można wówczas, jeśli te ryzykowne zachowania nie odbiją się na mieszkańcach miasta i gminy Tuliszków.

Magdalena Ogórek zawita do Turku. O zrabowanych dz...
Dobra: Podziękowania dla najpopularniejszego sołty...

Podobne wpisy

 

Komentarze 2

Gość - Gość w wtorek, 17 września 2019 21:39

patataj patataj patataj i tak całe życie w opozycji

patataj patataj patataj i tak całe życie w opozycji
Gość - Gość w wtorek, 17 września 2019 16:30

Ile mieszkańcy gminy Tuliszków będą płacić za śmieci?

Ile mieszkańcy gminy Tuliszków będą płacić za śmieci?
Gość
piątek, 29 marca 2024

Zdjęcie captcha

Redakcja:

Redaktor: Katarzyna Błaszczyk

Kwiatowa 24, 62-700 Turek
Telefon: 508 220 173
e-Mail:
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.,
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.