Tuliszków: Dwa nowe auta będą wozić podopiecznych MOPS

Elżbieta Małolepsza

Podczas poniedziałkowej sesji tuliszkowscy radni przyjęli zmiany w samorządowym budżecie. Dotyczyły one m.in. zakupu dwóch samochodów osobowych na potrzeby Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej.

-Od 1994 jeździliśmy różnymi samochodami. Wynajmowaliśmy karetkę pogotowia. Ceny rosły, trzeba było umowę renegocjować, wręcz wymówić. Dom dziecka nam użyczał samochodu. To też nie rozwiązywało naszego problemu z dojazdami. W tej chwili ja jako pracodawca musze pracownikom zapewnić dojazd w terenie. Praca pracowników socjalnych jest w terenie. Był moment, że prywatny przedsiębiorca świadczył nam usługi transportowe. Też się to nie sprawdziło, ponieważ zawsze szybko, na godzinę, na dwie, z dwóch godzin się robiło pół godzinę. W końcu stanęło na tym, że pracownicy mieli ryczałt. I w sumie to był chyba najlepszy punkt i rozwiązanie sytuacji - mówiła kierownik MOPS Elżbieta Małolepsza.

Była to odpowiedź na pytanie zadane przez radnego Wita Brylińskiego, który dociekał, czy rzeczywiście jest tak duże zapotrzebowanie na zakup samochodów na potrzeby opieki społecznej. Pracownicy MOPS od wiosny jeździli busem należącym do gminy. To rozwiązanie nie było idealne, bo pracownicy skarżyli się, że nie mogą być wszędzie tam, gdzie są potrzebni. Radny Bryliński dociekał czy nie lepiej wrócić do ryczałtu, który - jak sama pani kierownik przyznała - był jak dotąd najlepszą formą. Odpowiedzi udzielił mu burmistrz.

-Odnośnie powrotu do ryczałtu, mamy sytuację o tyle skomplikowaną, że przystępujemy właśnie do jednego projektu, który w tej chwili jest przesunięty i inwestycja z wyposażeniem obiektu jest tylko częścią, natomiast mamy tam bardzo dużo dodatkowych pracowników, specjalistów. Dlatego też kupienie tych dwóch samochodów wszystko ustabilizuje. Pracownicy staną się dyspozycyjni, będą mogli korzystać w każdej chwili z samochodu służbowego. Z prywatnymi różnie było. Czasami były to samochody, które były pożyczane od rodziny. Najróżniejsze sytuacje się zdarzały, dlatego postanowiliśmy, że w tym roku ruszy samochód gminny, natomiast nie rozwiązało to problemów i dalej była sytuacja dość nieciekawa. Myślę, że dwa małe samochody na siedem osób na taki duży obszar gminy jest wystarczający i uzasadniony. Przyglądałem się jak to działa w Polsce i właśnie takie małe samochody które pozwalają na to, żeby pracownicy byli dyspozycyjni w każdej chwili i mogli korzystać z nich są najlepszym rozwiązaniem. Wszędzie gdzie tych samochodów nie ma stosuje się rozwiązanie ryczałtowe, natomiast jak już samochody są znacznie poprawia się funkcjonowanie ośrodka, a czas dotarcia do ludzi, którzy potrzebują opieki jest naprawdę skrócony - mówił burmistrz Krzysztof Roman i dodał: -Uzupełnijmy ofertę naszego ośrodka w przyzwoite środki transportu i będziemy mieli jeden z najlepszych w okolicy Ośrodków Pomocy Społecznej. Świetnie wyposażony, mający środki transportu, dodatkowych pracowników specjalistów. Będzie się czym pochwalić mam nadzieję.

Kierownik MOPS podkreślała, że pracownicy potrzebują niewielkich samochodów, które będą sprawne techniczne i niedrogie w eksploatacji.

-Nie będzie to jakaś limuzyna gdyby do tego już doszło. Skromniutko, coś małego. Ma to być samochód ekonomiczny, którym można dojechać w trudne warunki. Nie wszędzie jest szosa i asfalt. Często są drogi polne, las. Orientowałam się kto gdzie w terenie czym jeździ w poszczególnych gminach. Przykładowo gmina Brudzew ma kolejny już samochód od początku istnienia. My o tym nie marzyliśmy nawet. Porównując i szukając ofert okazuje się że Ośrodki Pomocy Społecznej dysponują autami i jeżdżą i to nie takimi skromnymi zasobami, jak ja mówię. Jest kwota 88 tys.zł oszczędności z przesunięć. Dwa samochody, czterech pracowników socjalnych, za chwilę będzie jeszcze jeden bo takie są wymogi, dwóch asystentów rodziny, którzy też jeżdżą i mają nienormowany czas pracy. Wszystko leży w państwa rękach - mówiła Elżbieta Małolepsza.

Radni przychylili się do proponowanych zmian i przyjęli autopoprawki do budżetu 12 głosami przy jednym przeciwnym i dwóch wstrzymujących się. Na zakup aut przeznaczono tym samym 94 tysiące złotych, z czego 45 tysięcy to kwota przesunięta z wynagrodzenia asystenta rodziny, a 49 tysięcy to środki własne MOPS.

Uniejowska - zamkniecie kolejnego odcinka
Rozdzielność majątkowa a długi

Podobne wpisy

 

Komentarze

Umieść swój komentarz jako pierwszy!
Gość
piątek, 29 marca 2024

Zdjęcie captcha

Redakcja:

Redaktor: Katarzyna Błaszczyk

Kwiatowa 24, 62-700 Turek
Telefon: 508 220 173
e-Mail:
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.,
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.