Uwaga

Nie wybrano kategorii lub kategoria nie zawiera żadnej zawartości

Tuliszków: Krzysztof Roman bez absolutorium i wotum zaufania. Sesja trwała niemal 12 godzin

Krzysztof Roman

Blisko 12 godzin trwała sesja rady miejskiej w Tuliszkowie. Trwającą kilka godzin prezentacja raportu o stanie gminy oraz sprawozdania finansowego nie przekonały radnych, którzy nie podjęli zarówno uchwały o udzieleniu wotum zaufania jak i absolutorium. Krzysztof Roman jest zadem jedynym włodarzem w powiecie tureckim, wobec którego większość radnych opowiedziała się w taki właśnie sposób.

Uważam że 2020 rok był wyjątkowy i w sposób wyjątkowy skończył się finansowo. Miał być 1,2 mln zł deficytu, a mamy 1,8 mln nadwyżki. O 6,7 mln zł wykonane dochody bieżące przewyższyły wykonane wydatki bieżące.

-Wprowadziliśmy rygorystyczną dyscyplinę. Mieszkańcy i firmy przestały płacić podatki. Pojawiły się problemy finansowe, mieliśmy kompletnie pustą kasę, stąd nasze działania. Nie chcieliśmy wchodzić w tymczasowe zadłużanie. Gmina w sposób idealny zakończyła rok 2020 i mamy ogromne oszczędności. Zrealizowano wszystkie założone inwestycje - mówił na początku sesji burmistrz Krzysztof Roman. Wskazał jednak na pewne niedociągnięcia w funkcjonowaniu samorządu.

- Rada bardzo długo decyduje żebyśmy mogli te środki wykorzystać. Mamy tu problem i stagnację jeśli chodzi o podejmowanie decyzji finansowych przez naszą radę - dodał burmistrz Roman. Raport o stanie gminy ma być podsumowaniem działań prowadzonych przez samorząd w minionym roku.

Wiele uwagi poświęcono w nim oświacie. Krzysztof Roman wskazywał, że z roku na rok będzie coraz mniej pieniędzy na funkcjonowanie szkół. W raporcie opisano również projekty, w które zaangażowani byli uczniowie. Burmistrz wskazywał również na mankamenty związane z funkcjonowaniem systemu gospodarowania odpadami. Obszerny dokument, jakim był raport o stanie gminy i miasta Tuliszków podsumował wiceprzewodniczący rady Wit Bryliński.

- O jakości raportu nie świadczy ilość stron. Po raz trzeci powielanie informacji o tym, czym jest WOKIS, czym jest dana strategia, to nic nie wnosi. To może być w pierwszym raporcie. Powielanie tych informacji na zasadzie kopiuj wklej. Gdyby tych informacji nie było na pewno ten raport by na tym wiele nie stracił. Chciałbym się odnieść do tego, czego w tym raporcie zabrakło i na co by można zwrócić uwagę. Zabrakło informacji o polityce kadrowej prowadzonej w Urzędzie Miasta Gminy Tuliszków - mówił radny Bryliński, wskazując, że w ubiegłym roku zmieniła się struktura zatrudnienia.

Wit Bryliński zarzucił również włodarzowi brak promocji terenów inwestycyjnych.

- W raporcie tym jest mnóstwo ogólników częściowo przepisanych z raportów poprzednich, zupełnie niepotrzebnie, a brakuje podstawowych informacji, jak np. Informacji kadrowych. Rada ani mieszkańcy nie wiedzą, ilu pracowników jest zatrudnionych w urzędzie, w poszczególnych referatach. Są to podstawowe informacje - wskazywał z kolei przewodniczący rady Andrzej Janczewski, zarzucając burmistrzowi, że w raporcie zamieścił tylko korzystne dla siebie informacje, a radę obciąża za skutki swoich niepowodzeń.

W głosowaniu nad wotum zaufania sześcioro radnych opowiedziało się przeciw, a za jego udzieleniem były trzy osoby, a dwie wstrzymały się od głosu. W ten sposób rada po raz drugi nie udzieliła wotum zaufania burmistrzowi.

- Chciałem zapytać kiedy będziemy mieli w Tuliszkowie referendum, bo drugi raz państwo nie podjęliście uchwały, właściwie nie wiadomo dlaczego. Macie dwa tygodnie na to, proszę się zdecydować. Ja już wotum zaufania dostałem 20 czerwca, to wasze jest kompletnie zbędną formalnością. Podjęliście ponownie decyzję o nieudzieleniu wotum zaufania bez poparcia merytorycznego. Proszę zwrócić uwagę, że na tej sali nie padł żaden z argumentów, dlaczego burmistrzowi nie udziela się tego wotum. Szanowni państwo, nie padł ani jeden argument. Czepiano się spraw formalnych, czepiano się stylistyki, błędów. Jestem człowiek, popełniam też błędy. Czepiano się mianowicie raportu, ale zwróci uwagę co przegłosowano - nie raport, tylko stan gminy. Według tych sześciu osób stan gminy jest zły albo nawet jeszcze gorszy. Z roku na rok jest dramat, zapadamy się. Później wymaga się ode mnie ściągnięcia inwestorów. Do padającej gminy? Mówię o inwestorach, którzy mają poprawić nam funkcjonowanie gminy. Przy kim? Przy tej radzie, która pokazuje wszystkim jak jest źle nie dając ani jednego argumentu? Czekałem na jeden argument. Ja bym prosił, żeby każdy z tych państwa podał, jakie ma argumenty. W najbliższym wydaniu gazety z każdym z państwa zostanie przeprowadzony wywiad i każdy z państwa będzie musiał udzielić głosu, dlaczego nie udzieliliście wotum zaufania - podsumował burmistrz Krzysztof Roman, a przewodniczący Janczewski kilkukrotnie próbował przerwać jego wypowiedź.

Z uwagi na to, że radni klubu Porozumienie zarzucili burmistrzowi mało konkretny raport o stanie gminy, włodarz postanowił bardzo szczegółowo zaprezentować sprawozdanie finansowe. Całość zajęła około czterech godzin. W tej części sesji burmistrz mówił o pozyskanych środkach, a także wykonanych inwestycjach i stanie mienia komunalnego. Roczne sprawozdanie z wykonania budżetu zyskało pozytywną opinię Regionalnej Izby Obrachunkowej w Poznaniu. Dochody gminy wykonano na poziomie nieco ponad 58 mln zł, co stanowi 99,21 proc. planu, natomiast wydatki wykonano w kwocie 56,1 mln zł, co stanowi 94,14 proc. planu. Wydatki na inwestycje wyniosły 7,6 mln zł (98,16 proc. planu).

- Możemy przewidzieć wynik głosowania. W roku 2020 planowany deficyt był w wysokości 1,2 mln a zamknięto nadwyżką 1,8 zł . Subwencja ogólna została zrealizowana w 100 proc. Majątek trwały gminy w przeciągu dwóch lat wzrósł do 10 mln zł. Za chwilę podejmiemy uchwałę o absolutorium. Czy wszyscy wiedzą o co tutaj chodzi? Mamy zaakceptować wykonanie budżetu, stwierdzić czy był wykonany prawidłowo czy też nie. Chciałbym usłyszeć od klubu radnych Porozumienie, jakimi argumentami się zasugerują, dlaczego nie udzielą absolutorium, albo nie podejmą wniosku o udzielenie absolutorium - zwracał się do zebranych radny Tomasz Szczap.

Pozytywnie o sprawozdaniu finansowym wypowiedziała się komisja rewizyjna, występując z wnioskiem o udzielenie absolutorium. Rada nie przychyliła się do niego i nie podjęła uchwały. Za absolutorium opowiedziało się pięcioro radnych, a sześcioro wstrzymało się od głosu. Powtórzył się paradoks z poprzedniego roku. Większość radnych z klubu Porozumienie wstrzymuje się od głosu.

-To jest akceptacja wykonania budżetu. Czy akceptujecie wykonanie budżetu, który sami zmieniliście. Czy wy to akceptujecie teraz? Nie macie żadnych podstaw prawnych. To jest działanie celowe , nie macie żadnych argumentów - zwrócił się do zebranych Tomasz Szczap.

Laurki i nagany, czyli absolutoryjna sesja rady mi...
Dobra: Finał sprawy śniętych ryb w dobrskim stawie

Podobne wpisy

 

Komentarze 62

Gość - Gość w poniedziałek, 28 czerwca 2021 13:47

Dlaczego mając na dachu panele fotowoltaiczne płacimy wysokie faktury za energię elektryczną? Ktoś to kontroluje?

Dlaczego mając na dachu panele fotowoltaiczne płacimy wysokie faktury za energię elektryczną? Ktoś to kontroluje?
Gość - Ing w poniedziałek, 28 czerwca 2021 18:10

Czy były corocznie przeglądy fotovoltaiki, tej ,,z gminy". Bo może nikt o to nie dba. Zaraz przyjdzie czas przekazania tych instalacji mieszkancom. Oby byly sprawne technicznie, gorzej jak nam niesprawne będą próbowali wcisnąć. Nie dajmy się oszukać

Czy były corocznie przeglądy fotovoltaiki, tej ,,z gminy". Bo może nikt o to nie dba. Zaraz przyjdzie czas przekazania tych instalacji mieszkancom. Oby byly sprawne technicznie, gorzej jak nam niesprawne będą próbowali wcisnąć. Nie dajmy się oszukać
Gość - Volter w poniedziałek, 28 czerwca 2021 19:01

Sprawne, niesprawne, wcisnąć... Po poziomie odpowiedzi widzę,że towarzysz już wciśnięty i nie ma pojęcia o czym pisze.

Sprawne, niesprawne, wcisnąć... Po poziomie odpowiedzi widzę,że towarzysz już wciśnięty i nie ma pojęcia o czym pisze.
Gość - Ing w poniedziałek, 28 czerwca 2021 20:01

Ostatnio byla informacja z urzędu że kilka instalacji jest niesprawnych, nawet szukali kogoś do naprawy

Ostatnio byla informacja z urzędu że kilka instalacji jest niesprawnych, nawet szukali kogoś do naprawy
Gość - Volter w poniedziałek, 28 czerwca 2021 17:05

Proponuję sprawdzić wykres pracy falownika. Najprawdopodobniej w Twojej sieci NN masz napięcie pow. 253 V (spowodowane albo bliską odległością od trafo, albo dużą ilością fotovoltaiki w bliskim sąsiedztwie) przez co Twój falownik jest wyłączany. Obecnie, że względu na coraz większą liczbę instalacji fotovoltaicznych problem narasta (instalacje domowe podnoszą wartość napięcia w sieci). Nikt tego głośno nie mówi, ale za chwilę będzie to duży problem.

Proponuję sprawdzić wykres pracy falownika. Najprawdopodobniej w Twojej sieci NN masz napięcie pow. 253 V (spowodowane albo bliską odległością od trafo, albo dużą ilością fotovoltaiki w bliskim sąsiedztwie) przez co Twój falownik jest wyłączany. Obecnie, że względu na coraz większą liczbę instalacji fotovoltaicznych problem narasta (instalacje domowe podnoszą wartość napięcia w sieci). Nikt tego głośno nie mówi, ale za chwilę będzie to duży problem.
Gość - Gość w poniedziałek, 28 czerwca 2021 10:48

Radni powinni zawsze głosować zgodnie z własnym sumieniem.

Radni powinni zawsze głosować zgodnie z własnym sumieniem.
Gość - Witek w poniedziałek, 28 czerwca 2021 12:35

Tylko że jeszcze trzeba mieć to sumienie !

Tylko że jeszcze trzeba mieć to sumienie !
Gość - Rekord w sobota, 26 czerwca 2021 22:15

12-sto godzinna sesja rady miejskiej! To można już chyba zgłosić do Księgi Rekordów Guinness!!!

12-sto godzinna sesja rady miejskiej! To można już chyba zgłosić do Księgi Rekordów Guinness!!!
Gość - Maniek w niedziela, 27 czerwca 2021 08:49

I to malo bo jeszcze nie abrala glosu przewodniczaca braklo czasu

I to malo bo jeszcze nie abrala glosu przewodniczaca braklo czasu
Gość - Gość w sobota, 26 czerwca 2021 14:56

Gdzie jest ta droga Południowa?

Gdzie jest ta droga Południowa?
Gość - Ing w sobota, 26 czerwca 2021 15:19

Komuś chyba ul. Południowa z drogą południową pojarała. Nie ma się co dziwić

Komuś chyba ul. Południowa z drogą południową pojarała. Nie ma się co dziwić
Gość - Gość w sobota, 26 czerwca 2021 18:22

Droga w miejscowości Tarnowa, o której mówiono na sesji.

Droga w miejscowości Tarnowa, o której mówiono na sesji.
Gość - On w sobota, 26 czerwca 2021 14:05

Co to za ciemnogród 😮 gminę wysadzić Tuliszków zaorać i będzie święty spokój 😂😂

Co to za ciemnogród 😮 gminę wysadzić Tuliszków zaorać i będzie święty spokój 😂😂
Gość - Bezstronny w sobota, 26 czerwca 2021 13:54

Od lat obserwuje lokalną scenę polityczną w powiecie tureckim. Nie trzeba być aż nadto wtajemniczonym aby znać reguły, które od lat rządzą samorządami. Każdy burmistrz/wójt aby mógł bez przeszkód realizować swoje obietnice wyborcze potrzebuje ciała uchwałodawczego. W tym wypadku jest to rada miasta/gminy. Najczęściej mechanizm rządzenia wygląda następująco: wybory wygrywa burmistrz/wójt, a większość mandatów radnych zdobywają kandydaci z jego komitetu wyborczego lub z tej samej partii. Większość w radzie jest więc naturalna. Jednak gdy tej większości nie ma, każdy rozgarnięty włodarz od razu zaczyna ją sobie "budować". Na ogół jest to dość prosta sprawa. Tworzą się różnego rodzaju koalicje. Każdy radny chce bowiem także realizować swoje obietnice wyborcze. Szybko więc taką większość udaje się stworzyć. Z tego co obserwuje w Tuliszkowie nowo wybrany Burmistrz, od początku nie zabiegał/nie potrafi lub nie chciał budować większości. Wiadomo przecież, że swoich radnych wielu nie miał. Zjednał sobie część mieszkańców. Fakt, jest świetnie retorycznie przygotowany. Z merytoryką bywa różnie, ale to tylko są w stanie wyłapać osoby bardziej wtajemniczone w realia, niż mieszkańcy na codzień nie interesujący się zbytnio sprawami samorządowymi. A naprawdę jest się do czego przyczepić. Radni od kilku już sesji zaczynają pytać w tematach, które na pierwszy rzut oka niewiele znaczą, ale obrazują pewne poczynania burmistrza. Konkludując: rządy w gminie bez większości? Każdy wójt i burmistrz z powiatu patrzy na to z politowaniem. Ale nie ich rola uczyć kolegę z sąsiedniej gminy "samorządowego rzemiosła". A w Tuliszkowie niestety, tak to będzie nadal wyglądało. Nie mam złudzeń. Kto jest temu winien? Radni? Mają większość, chcą realizować swoje zamierzenia. Widać to po dokonywanych przez nich korektach budżetowych. Wilczym prawem opozycji jest krytyka. Rozumieją i znają swoje uprawnienia. Burmistrz? Idący w zaparte, że można rządzić w pojedynkę? Jest to jakiś sposób, można manewrować. Ale nie na dłuższą metę. Bo rada może zablokować wszystko. Włączyłem z ciekawości obrady w internecie po przeczytaniu tego artykułu. Takiej żenady dawno nie widziałem. Prawie jak na Wiejskiej. Burmistrz w swoim nonszalanckim stylu zdający się prowokować radnych na każdym kroku. Głównie retorycznie. Radni grający w jego grę. Łatwo mogą puścić nerwy. A mieszkańcy i przedstawiciele poszczególnych wiosek? Te krzyki i hałasy. Czy takie zachowanie licuje z powagą miejsca, w którym się znajdują? No cóż, każdy ma prawo głosu. Wydaje mi się, mając już trochę doświadczenia, że tylko burmistrz ma oręż w ręku, żeby zakończyć ten konflikt. I tylko od niego zależy, od nikogo więcej, czy spróbuje (prawie 3 lata za późno) zbudować sobie większość. Bo przy kolejnych wyborach nikt nie będzie zadawał pytania dlaczego nie zrealizował swoich obietnic. Będą tylko mówić że tego nie zrobił. Pytanie zasadnicze: czy tak naprawdę chce wyciągnąć rękę do zgody?

Od lat obserwuje lokalną scenę polityczną w powiecie tureckim. Nie trzeba być aż nadto wtajemniczonym aby znać reguły, które od lat rządzą samorządami. Każdy burmistrz/wójt aby mógł bez przeszkód realizować swoje obietnice wyborcze potrzebuje ciała uchwałodawczego. W tym wypadku jest to rada miasta/gminy. Najczęściej mechanizm rządzenia wygląda następująco: wybory wygrywa burmistrz/wójt, a większość mandatów radnych zdobywają kandydaci z jego komitetu wyborczego lub z tej samej partii. Większość w radzie jest więc naturalna. Jednak gdy tej większości nie ma, każdy rozgarnięty włodarz od razu zaczyna ją sobie "budować". Na ogół jest to dość prosta sprawa. Tworzą się różnego rodzaju koalicje. Każdy radny chce bowiem także realizować swoje obietnice wyborcze. Szybko więc taką większość udaje się stworzyć. Z tego co obserwuje w Tuliszkowie nowo wybrany Burmistrz, od początku nie zabiegał/nie potrafi lub nie chciał budować większości. Wiadomo przecież, że swoich radnych wielu nie miał. Zjednał sobie część mieszkańców. Fakt, jest świetnie retorycznie przygotowany. Z merytoryką bywa różnie, ale to tylko są w stanie wyłapać osoby bardziej wtajemniczone w realia, niż mieszkańcy na codzień nie interesujący się zbytnio sprawami samorządowymi. A naprawdę jest się do czego przyczepić. Radni od kilku już sesji zaczynają pytać w tematach, które na pierwszy rzut oka niewiele znaczą, ale obrazują pewne poczynania burmistrza. Konkludując: rządy w gminie bez większości? Każdy wójt i burmistrz z powiatu patrzy na to z politowaniem. Ale nie ich rola uczyć kolegę z sąsiedniej gminy "samorządowego rzemiosła". A w Tuliszkowie niestety, tak to będzie nadal wyglądało. Nie mam złudzeń. Kto jest temu winien? Radni? Mają większość, chcą realizować swoje zamierzenia. Widać to po dokonywanych przez nich korektach budżetowych. Wilczym prawem opozycji jest krytyka. Rozumieją i znają swoje uprawnienia. Burmistrz? Idący w zaparte, że można rządzić w pojedynkę? Jest to jakiś sposób, można manewrować. Ale nie na dłuższą metę. Bo rada może zablokować wszystko. Włączyłem z ciekawości obrady w internecie po przeczytaniu tego artykułu. Takiej żenady dawno nie widziałem. Prawie jak na Wiejskiej. Burmistrz w swoim nonszalanckim stylu zdający się prowokować radnych na każdym kroku. Głównie retorycznie. Radni grający w jego grę. Łatwo mogą puścić nerwy. A mieszkańcy i przedstawiciele poszczególnych wiosek? Te krzyki i hałasy. Czy takie zachowanie licuje z powagą miejsca, w którym się znajdują? No cóż, każdy ma prawo głosu. Wydaje mi się, mając już trochę doświadczenia, że tylko burmistrz ma oręż w ręku, żeby zakończyć ten konflikt. I tylko od niego zależy, od nikogo więcej, czy spróbuje (prawie 3 lata za późno) zbudować sobie większość. Bo przy kolejnych wyborach nikt nie będzie zadawał pytania dlaczego nie zrealizował swoich obietnic. Będą tylko mówić że tego nie zrobił. Pytanie zasadnicze: czy tak naprawdę chce wyciągnąć rękę do zgody?
Gość - Żeby wiedzieć trzeba mieszkać w wtorek, 29 czerwca 2021 09:09

Obserwować to sobie można ale żeby coś wiedzieć trzeba mieszkać . Miejscowy rekieter skorumpował radnych i pociąga za sznurki. Co to za radni, którzy głosują przeciwko swojej miejscowości np Wróblina lub radna Nawara otwarcie mówi ,że nie będzie współpracować z burmistrzem bo ją interesuje tylko własną drogą.
Ten burmistrz nie dał się skorumpować i nie korumpuje innych. Ma swój styl rządzenia inny niż większość burmistrzów. Nie opluwa innych mimo .że na nim nie zostawiają suchej nitki. Oczywiście brak konkretnych argumentów tylko personalnie.
Żałosne jest kiedy ocenę za raport wystawiają osoby , które nic z tego nie rozumią co najwyżej mogą sobie poczytać o rybich zwyczajach.

Obserwować to sobie można ale żeby coś wiedzieć trzeba mieszkać . Miejscowy rekieter skorumpował radnych i pociąga za sznurki. Co to za radni, którzy głosują przeciwko swojej miejscowości np Wróblina lub radna Nawara otwarcie mówi ,że nie będzie współpracować z burmistrzem bo ją interesuje tylko własną drogą. Ten burmistrz nie dał się skorumpować i nie korumpuje innych. Ma swój styl rządzenia inny niż większość burmistrzów. Nie opluwa innych mimo .że na nim nie zostawiają suchej nitki. Oczywiście brak konkretnych argumentów tylko personalnie. Żałosne jest kiedy ocenę za raport wystawiają osoby , które nic z tego nie rozumią co najwyżej mogą sobie poczytać o rybich zwyczajach.
Gość - Hmm w sobota, 26 czerwca 2021 20:43

Kolego bezstronny, dlaczego w takim układzie rada nie potrafiła przytoczyć choćby jednego argumentu przeciw absolutorium burmistrza? Dlaczego przewodniczący komisji kończąc sprawozdanie wnioskuje o przyznanie absolutorium, a potem głosuje przeciw?

Kolego bezstronny, dlaczego w takim układzie rada nie potrafiła przytoczyć choćby jednego argumentu przeciw absolutorium burmistrza? Dlaczego przewodniczący komisji kończąc sprawozdanie wnioskuje o przyznanie absolutorium, a potem głosuje przeciw?
Gość - Ing w sobota, 26 czerwca 2021 17:54

Bardzo mądre stwierdzenie. W 100% podsumowujące tuliszkowskie przepychanki. Można jeszcze dodać, iż na pierwszej sesji burmistrz w swojej przemowie, poinformował radnych i pozostalych zebranych , że ,,jest po czteroletniej walce z radą" w miejscowości gdzie sprawował funkcję burmistrza , Radymno

Bardzo mądre stwierdzenie. W 100% podsumowujące tuliszkowskie przepychanki. Można jeszcze dodać, iż na pierwszej sesji burmistrz w swojej przemowie, poinformował radnych i pozostalych zebranych , że ,,jest po czteroletniej walce z radą" w miejscowości gdzie sprawował funkcję burmistrza , Radymno
Gość - Alek w sobota, 26 czerwca 2021 20:40

To swiadczy ze facet nie zgony jednym zdaniem a tu chce wstawic swoje rzady

To swiadczy ze facet nie zgony jednym zdaniem a tu chce wstawic swoje rzady
Gość - Gosc w sobota, 26 czerwca 2021 14:44

BRAWO gosciu ty nadalbys sie na burmistrza

BRAWO gosciu ty nadalbys sie na burmistrza
Gość - Ela w sobota, 26 czerwca 2021 20:44

Po czym to stwierdził eś?

Po czym to stwierdził eś?
Gość
piątek, 19 kwietnia 2024

Zdjęcie captcha

Redakcja:

Redaktor: Katarzyna Błaszczyk

Kwiatowa 24, 62-700 Turek
Telefon: 508 220 173
e-Mail:
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.,
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.