Tuliszków: „Kto nakręca spiralę nienawiści?” Kwiaty i znicze pod domami radnych
W tegoroczny Dzień Zaduszny kilku radnych miejskich z gminy Tuliszków znalazło pod swoimi domami kwiaty i znicze. Sprawę w mediach społecznościowych opisał wiceprzewodniczący rady Witt Bryliński. Według niego jest to życzenie śmierci.
Dekoracje w postaci kwiatów i zniczy przy wejściu na swoje posesje rankiem 2 listopada znaleźli radni Witt Bryliński, Roman Olesiński i Andrzej Janczewski – przewodniczący Rady Miejskiej Tuliszkowa. Wszyscy z nich są członkami opozycyjnego względem burmistrza Krzysztofa Romana klubu Porozumienie. Zdaniem Brylińskiego takie happeningi rodzą nienawiść.
- Sytuację odbieram jako atak polityczny. Znalezienie pod swoim domem kwiatów w doniczkach i zapalonych zniczy w Dzień Zaduszny, nie należy do rzeczy przyjemnych. To przekroczenie wszelkich granic kultury i tak naprawdę kpina z odwiecznej tradycji i pamięci o naszych bliskich zmarłych. Należało by zadać pytanie, kto od dwóch lat nakręca taką spiralę nienawiści? Ten atak przekroczył granicę dobrego smaku – tak całą sprawę komentuje wiceprzewodniczący Witt Bryliński.
Zapytany czy zdarzenie rodzi u niego obawy dodaje, że sam nie boi się o swoje życie i zdrowie, ponieważ ostatnie lata nauczyły go, że w samorządzie trzeba mieć grubą skórę. Samorządowiec ubolewa jednak, że zamiast merytorycznej dyskusji twarzą w twarz oponenci polityczni wolą uciekać się do takich akcji. W jego ocenie jest to zwyczajne tchórzostwo.
Komenda Powiatowa Policji w Turku poinformowała, że dotąd nie wpłynęło zawiadomienie w tej sprawie.
- Sytuację odbieram jako atak polityczny. Znalezienie pod swoim domem kwiatów w doniczkach i zapalonych zniczy w Dzień Zaduszny, nie należy do rzeczy przyjemnych. To przekroczenie wszelkich granic kultury i tak naprawdę kpina z odwiecznej tradycji i pamięci o naszych bliskich zmarłych. Należało by zadać pytanie, kto od dwóch lat nakręca taką spiralę nienawiści? Ten atak przekroczył granicę dobrego smaku – tak całą sprawę komentuje wiceprzewodniczący Witt Bryliński.
Zapytany czy zdarzenie rodzi u niego obawy dodaje, że sam nie boi się o swoje życie i zdrowie, ponieważ ostatnie lata nauczyły go, że w samorządzie trzeba mieć grubą skórę. Samorządowiec ubolewa jednak, że zamiast merytorycznej dyskusji twarzą w twarz oponenci polityczni wolą uciekać się do takich akcji. W jego ocenie jest to zwyczajne tchórzostwo.
Komenda Powiatowa Policji w Turku poinformowała, że dotąd nie wpłynęło zawiadomienie w tej sprawie.
Podobne wpisy
Komentarze 6
Gość - Obywatel
w czwartek, 05 listopada 2020 16:46
Gość - Obserwator
w czwartek, 05 listopada 2020 12:11
Gość - KmL
w czwartek, 05 listopada 2020 08:53
Gość - Posejdon
w środa, 04 listopada 2020 14:40
Gość - ***** ***
w wtorek, 03 listopada 2020 21:20
Gość - TAXI
w środa, 04 listopada 2020 11:16
Redakcja:
Redaktor: Katarzyna Błaszczyk
Kwiatowa 24, 62-700 Turek
Telefon: 508 220 173
e-Mail:
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.,
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.