Mieszkańcy os. Wyzwolenia długo sprzeciwiali się budowie myjni samoobsługowej przy Parku Tura . Kiedy inwestycja stała się faktem i zaczęła działać wspólnie z radnymi proszą o to, by właściciel postawił bariery, oddzielające ją od terenów zielonych.
Kwestia budowy myjni na os. Wyzwolenia jeszcze w ubiegłej kadencji samorządu budziła wiele kontrowersji. Inwestor skorzystał z uwarunkowań zawartych w planie zagospodarowania i po długiej batalii administracyjnej w końcu wybudował obiekt. Teraz grupa radnych PiS, ale też
m.in. Karol Serafiński apelują o to, aby właściciel postawił ekran oddzielający myjnie od sąsiadującego z nią parku.
- Jest to miejsce odpoczynku i zabawy dla dzieci oraz ścieżka do kościoła. Nasz głos i głosy mieszkańców osiedla nie mają znaczenia w decyzjach administracyjnych, ale prosimy o zrozumienie i wybudowani ekranu. Będzie to pozytywny sygnał i wyjście naprzeciw mieszkańcom - argumentował podczas ostatniej sesji rady miejskiej Grzegorz Wojtczak.