W pogoni za lisem, czyli Hubertus w Stajni Roka

Tradycyjne jeździeckie święto rozpoczęło się od wspaniałego kadryla konnego. To wyjątkowy taniec, wykonywany przez konie i jeźdźców. Pokaz wykonywany przy klasycznej muzyce zrobił na publiczności niemałe wrażenie, ale na naprawdę gorące emocje trzeba było trochę poczekać. Mowa oczywiście o poszukiwaniu lisiego ogona. Najmłodsi na eskapadę wyruszyli pieszo, starsi i bardziej doświadczeni - konno. Dla najlepszych przygotowano natomiast nagrody, puchary i pamiątkowe flo.

Hubertus nie może obyć się bez gonitwy, podczas której jeźdźcy prezentują swój kunszt, ale też nie lada kondycję. W tym roku w pogoń za lisim ogonem ruszyli też właściciele nietypowych wierzchowców, czyli hobby horse.

 

• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
•