Młodzież z Liceum Ogólnokształcącego w Turku postanowiła zabawę w mikołajkowym klimacie połączyć z niesieniem dobra. Świąteczny klimat otworzył serca i w ten sposób udało się zebrać kwotę, która wesprze leczenie Wiktora Bergandego .
Od samego rana turkowski „ogólniak” rozbrzmiewał kolędami. Młodzież dała się porwać magii świąt zakładając mikołajowe czapeczki i przygotowując specjalny program artystyczny. Każdy miał szansę kupić ręcznie robione ozdoby i stroiki bożonarodzeniowe i w ten sposób dołożyć swoją cegiełkę do pomocy małemu Wiktorowi.
Wiktor Bergandy to dziewięcioletni mieszkaniec gminy Malanów. Chłopiec cierpi na Klątwę Ondyny, która jest śmiertelnie niebezpieczną chorobą. To zespół wrodzonej ośrodkowej hipowentylacji - zdrowy człowiek oddycha automatycznie, zaś chory na Klątwę Ondyny musi pamiętać o tym, by wziąć oddech. Najgorzej jest we śnie, gdy respirator zawiedzie może dojść do tragedii. Życie Wiktora wyceniono na 342 979 złotych - tyle kosztuje wszczepienie specjalnego stymulatora oddechu.