Dzisiaj, tj. 2 sierpnia opublikowaliśmy artykuł „Władysławów: Zraszacze w rynku i kurenda o przerwach w dostawie… wody”. Tekst nie spodobał się urzędnikom, którzy przesłali do naszej redakcji poniższy komentarz z prośbą o jego publikację.
"W związku z artykułem zamieszczonym na Waszej stronie internetowej, na podstawie art. 32 prawa prasowego (USTAWA z dnia 26 stycznia 1984 r. Prawo prasowe), prosimy o zamieszczenie poniższej informacji:„Cieszymy się że w artykule „Władysławów: Zraszacze w rynku i kurenda o przerwach w dostawie… wody” zauważono nasz zraszacz który jest zamontowany na wyraźną prośbę mieszkańców (podobne są zamontowane np. na starym rynku w Koninie i w Turku oraz innych miastach Europy…:).Informujemy że kurenda dotyczyła ewentualnych przerw w dostawie wody przy realizacji zaplanowanej inwestycji – wymiany nitki wodociągowej na odcinku w małej części Russocic (od ronda w kierunku Chylina). Koszt inwestycji ok. 190 tys. zł, a jej realizacja dotyczy wymianę starych rur i przyłączy na nowe.Natomiast zamontowany zraszacz nie ma żadnego z technicznego punktu widzenia wpływu na hydrologię sieci wodociągowej w miejscowości Władysławów. Zdajemy sobie sprawę że jest sezon ogórkowy i każda okazja jest dobra żeby pisać na portalu – ale zapewniamy, że scenariusz z doskonałego polskiego filmu „Hydrozagadka”- póki co dla Władysławowa się nie sprawdzi…
Kierownik Referatu Komunalnego i Ochrony Środowiska UG we Władysławowiemgr Jarosław Szczap”".
Redakcja informuje, że naszym zamiarem nie było sugerowanie, że zraszacz ma wpływ na hydrologię sieci wodociągowej w miejscowości Władysławów. W tekście podkreślone jest, że przerwy w dostawach należy spodziewać się w związku z prowadzoną inwestycją.
Pragnę również nadmienić, że niezmiernie cieszy nas fakt zarówno chęci ulżenia mieszkańcom, jak i prowadzenia inwestycji, stąd zamieszczenie obu informacji w jednym tekście.
Woda w trakcie panujących susz może przecież okazać się towarem deficytowym.
Nadinterpretacja tekstu przez nas opublikowanego przywołuje na myśl znane przysłowie „Uderz w stół a nożyce się odezwą”.
Fot: www.wladyslawow.pl