Już po raz 19. mieszkańcy gminy Władysławów spotkali się w sołectwie Tarnowski Młyn, aby wspólnie bawić się podczas Święta Pieczonego Ziemniaka. Atrakcji dla każdego nie brakowało.
Od blisko dwóch dekad Tarnowski Młyn w gminie Władysławów na jedno popołudnie staje się stolicą ziemniaka w naszym regionie. Zanim jednak uczestnicy tegorocznej edycji przystąpili do świętowania, wspólnie modlono się podczas polowego nabożeństwa. Po mszy długa kolejka ustawiła się do loterii fantowej, która stała się już nieodłącznym elementem tego święta i każdego roku przyciąga tłumy chętnych.
Oficjalnego otwarcia imprezy dokonała wójt gminy Władysławów, Elżbieta Klanowska wraz z sołtysem Tarnowskiego Młyna.
- U każdego z nas obiad bez ziemniaków to nie obiad. Każdy z nas chce podkreślić rolę rolniczego trudu ciężką pracę rolników, bo to dzięki nim zapepwnicamy bezpieczeństwo żywnościowe. Doceniajmy pracę rolnika, pomagajmy i wspierajmy - podkreślała wójt Elżbieta Klanowska, witając zaproszonych gości.
Specjalne podziękowania - statuetkę ministra rolnictwa Roberta Telusa na ręce pani wójt i sołtysa Tarnowskiego Młyna przekazał wiceminister Ryszard Bartosik.
- To spotkanie zapisało się w naszej regionalnej tradycji i jest tutaj mnóstwo mieszkańców naszego regionu. Toczyły się tu rozważania, o tym kto sprowadził ziemniaki do Tarnowskiego Młyna. Chciałbym to w jakiś sposób pogodzić. Ważne stało się to dopiero wtedy i bardzo istotne, wówczas gdy tutejsze gospodynie zrobiły z nich kopytka, kluski żelazne, kluski śląskie, a my wszyscy możemy ich teraz próbować. Szanowni państwo, to jest nasze złoto dary ziemi władysławowskiej z Tarnowskiego Młyna. Dzięki ziemniakom, Europa przestała być głodna- mówił wiceminister rolnictwa Ryszard Bartosik.
Do rolników i mieszkańców gminy zwrócił się także kandydat Koalicji Obywatelskiej, Piotr Rybarski.
W menu oczywiście królowały ziemniaczane kluchy i kluski, ale nie zabrakło również ziemniaków pieczonych w ognisku. Nadeszła pora na konkursy. Dzieci mogły zmierzyć się w rzucaniu ziemniakami do celu. Dla dorosłych przygotowano natomiast cofanie ciągnikiem z przyczepą, które stało się tradycją ziemniaczanego święta w Tarnowskim Młynie. Gościem specjalnym niedzielnego święta byli natomiast Królowie Żyta.