"Wolnoć Tomku w swoim domku", czyli problem mieszkańców ulicy Sobieskiego

Ulica Sobieskiego

Jedni kolekcjonują znaczki pocztowe, inni pocztówki lub monety. Każdy ma prawo realizować się w swoich własnych zainteresowaniach. Problem zaczyna się wówczas, gdy hobby jest uciążliwe dla sąsiadów. W Turku na ulicy Sobieskiego mieszkańcy od kilku lat zmagają się – jak twierdzą - z problemem zbieractwa u jednego z właścicieli posesji. Uważają oni, że stwarza on zagrożenie i naraża innych na niebezpieczeństwo. Interwencję podjął między innymi Urząd Miejski oraz policja.

Zbieractwo to choroba, która objawia się tym, że chory ma trudności w pozbywaniu się niepotrzebnych przedmiotów. Dodatkowo obsesyjnie gromadzi duże ilości bezwartościowych rzeczy. Często także śmieci. O takie schorzenie posądzany jest przez sąsiadów jeden z mieszkańców ulicy Sobieskiego w Turku.

- Sąsiad zwozi śmieci. Są wśród nich stare tapczany, żelastwo różnego rodzaju. Był nawet cały samochód starych drzwi. Już za jego domem i na wjeździe do niego nie ma na to wszystko miejsca – relacjonuje jeden z mężczyzn mieszkających na ulicy Sobieskiego. Świadkowie wskazują, że bałagan wykracza poza posesję i znajduje się również na chodniku.

Mieszkańcy informują, że ze względu na rzeczy zgromadzone na jednym z podwórek muszą zmagać się z plagą myszy. Pojawiają się również szczury. Taka sytuacja trwa od około 4 lat.

- My boimy się, że coś może się zdarzyć. Na podwórku jest dosłownie wszystko. Gdyby wybuchł pożar nie byłoby dobrze. Wiem, że są tam nawet butle z gazem. Zbieractwa nie ma końca. Zagrożenie stanowi też wielki pies, który jakiś czas temu zaatakował mieszkańców – mówi z kolei inna z mieszkanek tej ulicy.

O całej sytuacji zaniepokojeni sąsiedzi, którzy na co dzień zmagają się z problemem, poinformowali Urząd Miasta w Turku. Magistrat podjął w tej sprawie dwie interwencje. Druga z nich odbyła się 17 maja tego roku.

- Kolejna interwencja miała na calu ustalenie stanu faktycznego w związku z prowadzonym postępowaniem. Właściciel nieruchomości został powiadomiony o terminie wizji lokalnej. O udział w interwencji poproszeni zostali także przedstawiciele policji i PGKiM w Turku. Częściowo potwierdzone zostało to, co zgłaszali mieszkańcy – w oficjalnym stanowisku na temat sytuacji na ulicy Sobieskiego wskazał Urząd Miejski w Turku.

Aktualnie urzędnicy prowadzą postępowanie w sprawie nakazania usunięcia odpadów. Dokumentacja została przekazana także do Państwowej Starży Pożarnej, w celu zajęcia stanowiska w związku z ryzykiem wystąpienia zagrożenia pożarowego.
Seniorzy znów wyjdą na boisko. Tur 1921 Turek reak...
Próba oszustwa w powiecie tureckim. Mężczyzna mógł...

Podobne wpisy

 

Komentarze 2

Gość - misiu w poniedziałek, 02 stycznia 2023 22:58

"Był nawet cały samochód starych drzwi" , jak mozna to rozumiec, ? stare drzwi czy samochod w koncu ?

"Był nawet cały samochód starych drzwi" , jak mozna to rozumiec, ? stare drzwi czy samochod w koncu ?
Gość - jjj w czwartek, 20 maja 2021 12:37

Zbieractwo? Mi to wygląda na kleptomana. Jest tam wiele wartościowych przedmiotów.

Zbieractwo? Mi to wygląda na kleptomana. Jest tam wiele wartościowych przedmiotów.
Gość
piątek, 31 marca 2023

Zdjęcie captcha

Redakcja:

Redaktor: Katarzyna Błaszczyk

Kwiatowa 24, 62-700 Turek
Telefon: 508 220 173
e-Mail:
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.,
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.