W końcu... Pójdą do roboty w której rok ma 12 miesięcy i 12 a nie 14 wypłat, w której nie ma dodatków z okazji czyichś imienin. Nie będzie przybywać w okolicach emerytów którzy mają po 50 lat.
Trzeba było iść do pracy do kopalni i w wieku 50 lat przejść na emeryturę. Nawet byś tam miesiąca nie wytrzymał na wkopie.
Gorzej jak się okaże ,że któryś ma lepsze kwalifikacje niż ty i zajmie twoje miejsce zazdrośniku.No chyba, że pracujesz w SG w akordzie.
To, że zajmą czyjeś miejsca w innych firmach jest prawie pewne. Pytanie tylko jak długo wytrzymają na tych miejscach. Ci ludzie są nauczeni pracy efektownej, nie efektywnej. Ma "wyglądać" że pracują. Nie wiem czy miałeś okazję posłuchać jak rozmawiają o pracy w zamykanej kopalni, szczególnie wtedy gdy myślą że nie słychać co mówią. Włos na głowie się jeży! Jestem bardzo ciekawy jak będą sobie radzić w innych firmach gdzie trzeba pracować żeby były efekty. Oczywiście nie dotyczy to wszystkich ludzi tam pracujących ale strzelam, że więcej niż pół.
Tylko strzelasz!!! Za żadne skarby byś nie chciał pracować w kopalni na wkopie na mrozie, w upał, w deszczu, mrozie, itd. Mój dziadek tam pracował i co, słuch mu siadł od hałasu, nogi go bolą od przemarzania, kręgosłup wykończony i wiele innych ma schorzeń z powodu pracy na wkopie. Oczywiście jak w każdym zakładzie są dobre i złe stanowiska, ale na wkopie pracowali prawdziwi chłopi z jajami i Ty byś na pewno tam tygodnia nie wytrzymał.
Jak zamykano elektrownie to profim wtedy przed pożarem i SG zacieralo ręce .że będzie stos podań o prace.Ilu znasz co z elektrowni poszlo i pracuje nadal w tych zakładach?
Czekamy na list do redakcji z przypomnieniem kto sprzedał kopalnię... Panie Pośle prosimy !
61 lat, tyle będzie liczyć żywot Kopalni Adamów. Kopalni która wywarła ogromny wpływ na rozwój powiatu i byt jego mieszkańców. Tak bezpośrednio jak też pośrednio. Ile osób tam pracowało? Może przez te lata z 10 tysięcy ? Mogła jeszcze funkcjonować kilka lat aż do wyczerpania złóż węgla brunatnego . Cóż powiedzieć ? Zal ,nostalgia i to że wszystko ma swój początek i koniec i że po starym rodzi się nowe. Złóżmy podziękowanie wszystkim którzy w kopalni pracowali żyjącym i tym którzy odeszli którzy polegli na stanowisku pracy .
"Złóżmy podziękowanie" - w czynie społecznym chyba tam nikt nie pracował, bo swojego czasu najlepiej zarabiali w okolicy i mieli dodatkowe profity (jak do tej pory pijawki i zadymiarze ze śląska, którym się wydaje, że są pępkiem świata i gospodarki z której doją pełnymi garściami, mimo że każdy Polak dokłada do kopalni 1 tyś rocznie).
Śmiech na sali z tych górników, którzy pod ziemią nie byli, pamiętam ich jeszcze z podstawówki na Barbórkę i "polegli na stanowisku pracy" - chyba po flaszce w czasach słusznie minionych o których z tą nostalgią piszesz (bo sarkazmu w Twoim komentarzu jakoś nie wyczuwam)
Otóż tak z nostalgią.pisze o tych którzy polegli na stanowisku pracy,zginęli, często rozszarpani przez maszynę.,a było ich przez te lata około 25 .zostawili rodziny , najbliższych,to też historia kopalni,ta tragiczna.
Kwiatowa 24, 62-700 Turek
Telefon: 508 220 173
e-Mail:
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.,
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.