Święta Wielkanocne obfitują w dużą ilość lokalnych tradycji. Jedną z nich od wielu lat kultywuje się w Dobrej. W tym roku procesja Emaus ze względu na epidemię koronawirusa i wprowadzone ograniczenia w przemieszaniu nie została zorganizowana przez parafię. Mimo to wierni i tak uczynili zadość temu zwyczajowi i zorganizowali zgromadzenie w szlachetnej intencji. Czy należy ich ukarać czy uznać za bohaterów?
Tak moszli ludzie wierzący w Boga. To byla modlitwa. Nie zrozumiecie, daleko Wam do tego
A czemu wypowiada się wikariusz,a nie proboszcz? To po pierwsze. A po drugie, to ksiądz sam zaznaczył, żeby na mszy byli ci, co ją zamówili. A właśnie w poniedziałek była za uczestników procesji Emaus,
to mógł pozwolić zostać chociaż temu,co prowadzi. Nazwani nieposłusznymi? Mają być posłuszni Bogu, swojej wierze, czy chorym rządom? Prywatna procesja? A jak się "znajomych" wpuszcza zza ołtarza na mszę, a już jest 5 osób to wtedy jest dobrze? A czy, Ci z Was co ich oczerniają wiedzą jaką historię ma ta procesja? Chyba nie...Osoba, która podbudowała swoje ego tym artykułem niech chociaż pisze z zgodnie z faktami. Bo na procesje wychodzi się wczesnym rankiem. Gdy ksiądz ich wyprosił z kościoła, to nie ruszyli "pielgrzymkowym szlakiem", tylko zostali na mszy na placu kościelnym. Jak przed Dino jest kolejka 30 osób, to nikogo to w oczy nie kole...
Brak słów!!!zakaz to zakaz i tu nie chodzi tylko o ich zdrowie ale wszystkich bliskich i tych co spotykają na swojej drodze...policja wlepia mandaty dwóm idących razem ludzi a tu taka bezmyślność wiejskich chłopców ma przejść bez echa????dac im tez po 500 zł!!!!komunie,wesela są odwoływanie(A to są ważne imprezy) w trosce o zdrowie nas wszystkich a panowie z Dobrej sobie lekceważa zasady teraz panujące i dobro choćby tylko swoich najbliższych...
Niektórzy uważali się za wierzących, ale jak zrobiło się źle to najlepiej wyprzeć się wiary...
Ty jesteś za to wiejska baba.
Oni po prostu są wierzący, w Boga wierzą wiem, trudno to zrozumieć co niektórym
A ja uważam , że bardzo dobrze Panowie zrobili zwłaszcza iż chodzi o modlitwę której nikt nie zabroni. Również jestem osobą która uczęszcza i na początku też miałem żal jak zobaczyłem że idą sami ale nie mogli zrobić inaczej bo naprawdę liczba osób była by duża większa. Z drugiej strony Ci co mają żal nikt wam nie bronił wstać rano i iść. A jeżeli chodzi o przepisy ja nie widziałem tam łamanych przepisów można wychodzić w nagłej potrzebie zachowując 2 m odstępu tak też było panowie mieli potrzebę wyjścia na spacer a że wszyscy szli w tym samym kierunku no bywa zbieg okoliczności. Jeżeli chodzi o księdza to krzyż nie jest jego własnością więc nie było zgody na emaus ale krzyż musiał wydać nie jego wina sory koniec kropka ta da :P
Żałośni ludzie ale cóż przykład ,że można bezkarnie łamać prawo dał Kaczyński ze swoimi aparatczykami 10 kwietnia.
Kwiatowa 24, 62-700 Turek
Telefon: 508 220 173
e-Mail:
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.,
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.