Przyjazd Jakuba Modera do Brighton wreszcie doszedł do skutku. Przenosiny polskiego pomocnika przedłużały się jednak ze względu na szalejącą pandemię koronawirusa, co podziałało na niekorzyść zawodnika. Polak nie grał przez kilka tygodni i rozpoczął treningi z nowym zespołem dopiero w styczniu. Trener Graham Potter zapewnił, że pomocnik dostanie czas na aklimatyzację – nie wiadomo jednak, kiedy po przerwie Moder wróci do pełni formy i pokaże, na co go stać.
Koronawirus zaatakował Wielką Brytanię i… zatrzymał Modera
Sytuacja pandemiczna w Anglii od tygodni jest poważna. Rekordy zakażeń w grudniu i styczniu zdestabilizowały cały kraj, w tym również piłkę nożną. Ze względu na wprowadzone restrykcje, Jakub Moder nie mógł pojawić się w klubie zgodnie z planem. Udało się to dopiero w styczniu, co oznacza, że polski pomocnik przez kilka tygodni był pozbawiony możliwości gry.
Każdy rozbrat z futbolem zwykle odznacza się na formie zawodnika. Na szczęście, Moder może liczyć na wyrozumiałość trenera, który zapewnił, że piłkarz otrzyma niezbędny czas na zaaklimatyzowanie się w klubie. To dobra informacja, która zapewnia graczowi komfort psychiczny i zdejmuje z jego barków presję. A tę zapewne będą podkręcać
bukmacherzy, zastanawiający się jak bardzo młody Polak odmieni niemrawą grę drużyny.
Wcześniejszy przyjazd, czyli przygotowania do Euro w Anglii
Transfer Jakuba Modera z Lecha do Brighton został zrealizowany już w letnim okienku transferowym, jednak Anglicy od razu zdecydowali się wypożyczyć Polaka z powrotem do Poznania. Moder spędził jesień w dobrze sobie znanym „Kolejorzu” i miał przenieść się do Anglii latem 2021 roku. Jednak nowi pracodawcy zachowali sobie furtkę w postaci ściągnięcia Kuby już zimą, dopłacając do tego interesu półtora miliona euro. Tak też się stało, ale z lekkim opóźnieniem. 20-latek dołączył do swojej nowej drużyny na początku stycznia i stopniowo zaczął wracać do treningów. Wciąż otwarte pozostaje pytanie jak młody piłkarz wkomponuje się do ekipy z Premier League i czy regularną grą w kolejnych tygodniach zaskarbi sobie zaufanie Paulo Sousy i pojedzie na Euro. A przecież wczesną jesienią 2020 roku nikt nie miał co do tego wątpliwości! Na ten moment najważniejsze jest, by drużyna Brighton utrzymała się w Premier League. Kurs na to, że drużyna spadnie do drugiej ligi u
bukmachera online eWinner wynosi 28.00.
Najdroższy piłkarz, który opuścił Ekstraklasę
Jakub Moder grał w Lechu Poznań od 2014 roku, wówczas jeszcze w drużynie juniorskiej. Zdecydował się jednak postawić kolejny krok w swojej karierze i przyjął ofertę z Anglii. Żegnając się z klubem i kibicami, 20-latek napisał w mediach społecznościowych, że dzięki grze w Lechu spełnił swoje marzenie, a każdy mecz miał dla niego duże znaczenie.
Klub z Poznania sprzedał Modera do Brighton za kwotę 11,5 miliona euro. To najdroższy wychodzący transfer w historii Ekstraklasy. W swoim ostatnim sezonie w barwach Lecha pomocnik pojawił się na boisku w 25 spotkaniach, w których strzelił cztery gole i zanotował trzy asysty. Przebojem wdarł się także do reprezentacji (nie tylko dobrą grą, ale też jedną bramką), co stawiało go na całkiem dobrej pozycji do ataku na miejsce w podstawowym składzie na Euro.
Bukmacherzy obserwują poczynania Modera
Kuba Moder raczej nie zasilił klubu, który jest nastawiony na walkę o najwyższą stawkę - raczej będzie nastawiony na spokojne utrzymanie w elicie. Nie zmienia to jednak faktu, że Brighton – podobnie jak każda inna drużyna – ma swoje cele. W ich realizacji ma pomóc im między innymi polski pomocnik.
Bukmacherzy online i tradycyjni polecają graczom zakłady, w których można obstawiać na przykład liczbę goli strzelonych przez Modera w danym meczu. Dajmy Polakowi kilka chwil na powrót do optymalnej formy i obstawiajmy
zakłady bukmacherskie z jego udziałem!