Obawy związane z koronawirusem, które ogarnęły społeczeństwo w połowie marca już dawno poszły w zapomnienie. Mimo że wciąż obowiązuje w Polsce stan epidemii, coraz mniej osób przestrzega zaleceń Ministerstwa Zdrowia związanych z profilaktyką przed COVID-19. Przestrzeganiu restrykcji z pewnością nie pomaga piękna pogoda za oknem. Przypominamy aktualnie obowiązujące obostrzenia, które wciąż należy przestrzegać w przestrzeni publicznej.
Dane publikowane na bieżąco przez Ministerstwo Zdrowia pokazują, że nieustannie rośnie liczba osób zakażonych COVID-19 i zmarłych na tą chorobę. Mimo to można zaobserwować, że w społeczeństwie coraz mniej osób stosuje się do obowiązujących ograniczeń. Należy pamiętać, że wciąż obowiązuje nakaz zachowywania dwumetrowej odległości między pieszymi. Nie dotyczy on jednak rodziców i dzieci oraz osób prowadzących wspólne gospodarstwo domowe.
Wbrew powszechnemu przekonaniu rząd nie zniósł obowiązku zakrywania ust i nosa w miejscach publicznych, gdzie odległość między osobami nie przekracza dwóch metrów. Maseczki obowiązkowo należy używać w komunikacji miejskiej, w sklepach czy w kościele. Dodatkowo osoby, które przybywają do Polski spoza granic UE, a także te, które miały kontakt z osobami z koronawirusem, kierowane są na przymusową 14-dniową kwarantannę razem z osobami wspólnie zamieszkującymi. Zakazane są także zgromadzenia i imprezy powyżej 150 osób.
-Ludzi chorych na ulicy nie widać. A prawda jest taka, że choroba może być wszędzie - w każdej wsi, mieście, bloku. Mamy 80% skompoobjawowych albo bezobjawowych. Wiele osób leży w szpitalu dla poczucia bezpieczeństwa, bo mają choroby współistniejące. Ich stan kliniczny często nie wskazuje hospitalizacji. Nawołuję i proszę nośmy maseczki, myjmy ręce, dezynfekujcie ręce- mówiła dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno – Epidemiologicznej w Turku Katarzyna Wysocka.
Otwarte zostały już kina, teatry oraz inne instytucje kultury. Funkcjonują także centra handlowe, w których wprawdzie nie ma limitu osób, ale konieczne jest zachowywanie odpowiedniego dystansu. Do pracy wrócili także fryzjerzy i tatuażyści. Otwarte są także obiekty sportowe, a osoby uprawiające sport nie muszą używać maseczek.
Po początkowej kwarantannie społeczeństwa i zamknięciu przez rząd wielu gałęzi gospodarki sytuacja w tym zakresie powoli wraca do normy. Nie oznacza to jednak, że nie ma już zagrożenia wywołanego koronawirusem. Tylko profilaktyka i dyscyplina społeczna pomogą nam ustrzec się przed zachorowaniem. Apelujemy o dezynfekowanie rąk, zachowywanie bezpiecznego dystansu i używania maseczek w miejscach publicznych..