Patrol policji pełniący służbę w Russocicach (gmina Władysławów) zatrzymał do kontroli auto prowadzone przez pijanego kierowcę. Okazało się, że mężczyzna jest policjantem kolskiej komendy, a na dodatek powinien przebywać w kwarantannie domowej. Sprawa trafiła do prokuratury.
W ubiegłym tygodniu policjanci pełniący nocną służbę zatrzymali w Russocicach auto prowadzone przez 36-letniego Zbigniewa S. Postanowiono zbadać trzeźwość kierowcy. Okazało się, że ma on w wydychanym powietrzu ponad 1,6 promila. Mężczyzna oświadczył funkcjonariuszom, że jest policjantem pracującym w Komendzie Powiatowej Policji w Kole. Po zweryfikowaniu informacji u dyżurnego wyszło również na jaw, że 36-latek powinien przebywać w kwarantannie domowe. Kontrolujący go mundurowi musieli zatem założyć kombinezony ochronne i przewieźli kierowcę do Turkowskiej komendy, a stamtąd szpitala w Turku, gdzie wykonano mu test na koronawirusa. Na szczęście wynik był jednoznacznie negatywny.
Mieszkaniec gminy Kościelec za złamanie kwarantanny został ukarany mandatem. Usłyszał również zarzut prowadzenia pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości, za który grozi grzywna, ograniczenie wolności albo pozbawienie wolności do lat dwóch.