Po prawie dwóch miesiącach od zaginięcia Michała Rosiaka odnaleziono jego ciało. Prokuratura potwierdza, że zwłoki, które wypłynęły w Obornikach to zaginiony student z Turkowic.
W niedzielę 3 marca niedaleko Obornik zauważono dryfujące w wodzie zwłoki. Na miejsce zdarzenia pojawili się strażacy i policjanci, którzy prowadzili swoje działania.
-W godzinach popołudniowych Stanowisko Kierowania Komendanta Powiatowego w Obornikach otrzymało informację z Wojewódzkiego Centrum Powiadamiana Ratunkowego w Poznaniu o tym, że Policja zwróciła się do straży pożarnej o pomoc przy wydobyciu zwłok, które płynęły w rzece Warcie na wysokości miejscowości Słonawa. Dyżurny zadysponował na miejsce dwa zastępy z JRG Oborniki oraz druhów z OSP Kiszewo. Jednostka z Obornik zwodowała sprzęt pływający, dopłynęła w miejsce gdzie policja zlokalizowała zwłoki w pobliżu oczyszczalni ścieków. Ciało zostało podjęte, wydobyte na brzeg i przekazane Policji, która prowadziła dalsze czynności dochodzeniowo-śledcze – redakcji iTurek.net powiedział st. kpt. Dariusz Szrama, rzecznik prasowy KP PSP w Obornikach.
Ciało przepłynęło ponad 30 km od miejsca domniemanego wpadnięcia do Warty na poznańskich Garbarach. Po wydobyciu zostało przewiezione do Zakładu Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu, gdzie w poniedziałek (4 marca) od rana biegli dokonywali jego oględzin oraz wykonali sekcję. Przeprowadzone badania mają odpowiedzieć na wiele kluczowych pytań, m.in. czy Michał żył w momencie wpadnięcia do wody oraz czy w jego ciele są inne urazy mechaniczne, które mogłyby świadczyć o możliwości popełnienia przestępstwa. Prokuratura potwierdziła, że w ubraniu ofiary znaleziono jego portfel i dokumenty.
W ZMS obecni byli rodzice zaginionego, którzy zidentyfikowali ciało i potwierdzili, że to Michał Rosiak. Sprawę prowadzi Prokuratura Rejonowa – Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, która wyjaśnia wszystkie okoliczności sprawy.
-Po okazaniu zwłok rodzinie mamy już 100-procentową pewność, że wyłowione zwłoki to zaginiony Michał Rosiak. Podczas sekcji nie stwierdzono na ciele żadnych obrażeń, które wskazywałyby na udział osób trzecich, ale na dokładne badania należy poczekać jeszcze około 6 tygodni. Wówczas będzie można stwierdzić co było bezpośrednią przyczyną zgonu. Jej wynik będzie kluczowy dla dalszych kroków śledztwa, które na chwilę obecną prowadzone jest w sprawie - mówi dla iTurek.net prok. Michał Smętkowski – rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
To jeszcze nie koniec sprawy zaginięcia Michała Rosiaka. O jej dalszym rozwoju będzie można mówić po wynikach sekcji zwłok. Wciąż wiele pytań pozostaje bez odpowiedzi.
Wobec ciosu jaki spadł na rodzinę Michała niełatwo znaleźć słów otuchy.Można tylko życzyć sił do zniesienia tego bólu,który tylko czas może złagodzić.Jesteśmy rodzicami koleżanki Michała z LO.Prosimy przyjąć od nas wyrazy najszczerszego współczucia
Wobec ciosu jaki spadł na rodzinę Michała niełatwo znaleźć słów otuchy.Można tylko życzyć sił do zniesienia tego bólu,który tylko czas może złagodzić.Jesteśmy rodzicami koleżanki Michała z LO.Prosimy przyjąć od nas wyrazy najszczerszego współczucia:(
Kwiatowa 24, 62-700 Turek Telefon: 508 220 173 e-Mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript., Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Strona korzysta z plików Cookies do celów statystycznych, reklamowych. Zaakceptuj przyciskiem "OK" lub przeczytaj o celu używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce:
Polityka PrywatnościOK