„To, co nas podnieca, to się nazywa kasa…” - śpiewa Maryla Rodowicz i to te słowa powtórzył mieszkaniec gminy Kawęczyn, który od blisko ośmiu lat stara się na wszelkie sposoby dowieść, że zasłużył na rolniczą emeryturę, po przepracowaniu w gospodarstwie blisko 50 lat. Niestety - sąd jest innego zdania.
6 komentarze