Od 1 lipca personel medyczny zarabia więcej, jednak dyrektorzy szpitali niemal w całym kraju podkreślają, że wycena świadczeń nie pozwala na pokrycie kosztów wyższych wynagrodzeń. Największy problem mają szpitale powiatowe, takie jak SP ZOZ w Turku. Kwestia podwyżek i tego, skąd wziąć na nie środki została poruszona podczas sesji rady powiatu, która odbyła się w środę, 31 sierpnia.

Dieta równa 3220,96 zł dla przewodniczącej rady miejskiej (podwyżka o ponad 1200 zł), dla wiceprzewodniczących rady - 3004 zł (podwyżka o 1125, 93) i diety wyższe o kilkaset złotych dla radnych pełniących funkcję przewodniczących oraz wiceprzewodniczących komisji stałych. Takie zmiany wprowadzono podczas czwartkowej (9 grudnia) sesji Rady Miejskiej. Radni bezfunkcyjni, a więc wszyscy radni PiS i Niezrzeszeni podwyżek nie otrzymali.

Dyskusja na temat systemu gospodarowania odpadami zdominowała obrady środowej (5 lutego) sesji rady gminy Kawęczyn. Niestety, mało jest optymistycznych wniosków na kolejne miesiące - liczba śmieci rośnie i rosną również koszty.

Radny Paweł Wszędybył i sołtys Przemysław Białek w poszukiwaniu przyczyny wzrostu opłat za śmieci wybrali się do źródeł, czyli do Orlego Stawu. Po wizycie, radny przedstawił władzom gminy swoje wnioski.

Dwa miesiące temu sołtysi z gminy Władysławów złożyli wniosek o podwyżkę diet. Podczas ostatniej sesji rada postanowiła, że większe diety sołtysom się należą. W efekcie dostawać będą teraz 50 zł więcej.

Sołtysi gminy Turek nie ustają w walce o podwyższenie swoich diet, mimo że w tym roku wzrosły one o sto złotych. Dla samych zainteresowanych jest to jednak zdecydowanie za mało.

Dzisiaj, tj. 24 kwietnia odbyła się sesja Rady Gminy Władysławów. Sołtysi, jak sami przyznali w porównaniu z innymi gminami posiadają małe diety. W związku z powyższym złożyli oni wspólny wniosek o ich podwyżkę.

Podczas konferencji prasowej, która odbyła się 20 września poinformowano o niepokojących informacjach. Problem dotyczy finansowania podwyżek dla pielęgniarek, które zostały wprowadzone w wyniku podpisania porozumienia przez Ministra Zdrowia. Problem już istnieje. Środki finansowe przeznaczone przez rząd na podwyżki są niewystarczające. Brakujące pieniądze będą pochodzić więc z samorządów, a tym samym ucierpią inne zaplanowane inwestycje.