Karolina w maju 2019 roku uległa bardzo poważnemu wypadkowi komunikacyjnemu. Śmierć na miejscu poniósł jej mąż. Ona sama przez długie tygodnie walczyła o życie w szpitalu w Berlinie. W momencie wypadku była w 25 tygodniu ciąży. Z powodu wewnętrznego krwotoku lekarze musieli bezzwłocznie przerwać ciążę, dlatego Gaja urodziła się jako ekstremalnie skrajny wcześniak. Tak samo jak w przypadku siostry, Gaja tygodniami walczyła o życie. Potrzebna jest pomoc. Pomagamy!