Tuliszków: Radni vs Roman – kolejny odcinek serialu politycznego

Tuliszkowski polityczny serial wciąż zaskakuje. Nagłe zwroty akcji, wielogodzinne seanse i wątki trzymające w napięciu do ostatniej chwili. Wszystko oczywiście w imię dobra gminy Tuliszków. W opozycji do burmistrza Krzysztofa Romana, który w tuliszkowskiej polityce pojawił się co najmniej niespodziewanie i to od razu z wyborczym sukcesem, stanął klub radnych Porozumienie. W jego skład wchodzą Wit Bryliński (przewodniczący) Andrzej Janczewski, Roman Jarosik, Tadeusz Kwiatkowski, Aleksandra Nawara, Bartłomiej Ast, Jakub Wieczorek, Jan Mikołajczyk, Marek Zabłocki oraz Roman Olesiński. Część z nich w wyborach startowała z list Prawa i Sprawiedliwości. Trzeba wspomnieć, że burmistrz Roman ma pewną wizję rozwoju gminy, niekoniecznie zgodną z koncepcją rady, co doskonale widać podczas sesji tego organu.

Spór toczy się o wszystko. Najczęściej są to planowane w Tuliszkowie i okolicach inwestycje drogowe. Ostatnio brak konsensusu dostrzegany jest w kwestii opłat za wywóz śmieci. Niespotykana sytuacja miała miejsce na początku kadencji, gdy nowa rada gminy zdecydowała się obniżyć Krzysztofowi Romanowi wynagrodzenie na najniższe z możliwych. Wówczas za burmistrzem stanęli mieszkańcy, którzy w ramach obywatelskiej inicjatywy uchwałodawczej wnioskowali o podwyżkę dla Romana.

Wydaje się, że to właśnie mieszkańcy, pomijani w potyczkach na sesjach, mogą mieć w tym sporze dużo do powiedzenia. Obserwując to co się dzieje na politycznej scenie w gminie Tuliszków da się wyczuć, że mimo negatywnego nastawienia radnych do burmistrza ma on duże poparcie wśród obywateli, które przejawia się chociażby we wspomnianej wcześniej inicjatyw w zakresie podwyżki, licznych głosach poparcia na sesjach od przybyłych mieszkańców oraz pozytywnych komentarzach na internetowych forach. Zupełną odwrotność można zaobserwować w stosunku do działalności radnych gminy. Powinno to co najmniej stanowić dla członków tego organu żółte światło ostrzegawcze.

Społeczność gminy Tuliszków już nie raz udowodniła, że jest bardzo aktywna, a zasady demokracji są tutaj bardzo żywe. Wszyscy z pewnością pamiętają zorganizowane na wniosek mieszkańców w 2016 roku referendum w sprawie odwołania poprzedniego burmistrza Grzegorza Ciesielskiego. Nie można odwołać w ten sposób pojedynczego radnego, ale można w referendum pozbawić mandatów wszystkich radnych. Dalsze blokowanie pracy burmistrza może dotknąć rykoszetem nawet tych, którzy go wspierają.

Niezależnie od podejmowanych dalszych decyzji i ich wpływu na codzienne życie gminy, również i radni powinni mieć się na baczności. Nie minął jeszcze rok nowej kadencji samorządu. Trudno wyobrazić sobie jak wyglądać będą kolejne sesje Rady Gminy Tuliszków, ale jednego możemy być pewni – nadchodzącej jesieni nie zabraknie w tej gminie politycznych emocji. Może będą one ciekawsze nawet od ostatniego sezonu House of Cards.