Brenno- Leszno- Gostyń- Borek Wielkopolski- Pleszew- Turek- Łęczyca- Sochaczew- Warszawa - łącznie blisko 400 kilometrów Tak wygląda trasa, którą Mikołaj Drożdżyński chce pokonać rowerem po to, aby wszyscy poznali historię jego maleńkie córeczki. Cel jest jeden - zapytać w stolicy, dlaczego lek ratujący życie dziecka musi kosztować ponad dziewięć milionów złotych.
Maleńka Marysia przyszła na świat w styczniu tego roku. Gdy się urodziła nikt nie podejrzewał nawet, że szczęście okaże się tak kruche. Pielęgniarka tuż przed wyjściem do domu zauważyła u słabsze niż u innych dzieci napięcie mięśniowe. Po szczegółowych badaniach rodzice usłyszeli straszną diagnozę - SMA1 - rdzeniowy zanik mięśni w najcięższej postaci. Jedyną szansą dla małej Marysi jest terapia genowa. Koszt - ponad dziewięć milionów złotych.
W internecie rozpoczęto zbiórkę na leczenie ( www.siepomaga.pl/maria ), a tata Marysi, Mikołaj Drożdżyński chcąc pokazać światu jak bardzo jest zdeterminowany w czwartek, 10 czerwca wyruszył w samotną podróż rowerem z Brenna do Warszawy. Na trasie jego podróży znalazł się również Turek.
Kwiatowa 24, 62-700 Turek Telefon: 508 220 173 e-Mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript., Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Strona korzysta z plików Cookies do celów statystycznych, reklamowych. Zaakceptuj przyciskiem "OK" lub przeczytaj o celu używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce:
Polityka PrywatnościOK