Niebawem miną trzy miesiące od tragicznych wydarzeń z końca 2019 roku. W Sylwestra doszło do tragedii na os. Wyzwolenia w Turku. Brat zabił brata. Wciąż trwają czynności zmierzające do wyjaśniania wszystkich okoliczności zajścia. Prokuratura Okręgowa w Koninie zleciła przeprowadzenie badań toksykologicznych. Znane są już ich wyniki.
- Maciej J. nie był pod wpływem środków odurzających - redakcji iTurek.net przekazała Aleksandra Marańda, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koninie. Wyniki z Zakładu Medycyny Sądowej śledczy otrzymali w czwartek 26 marca.
Zbadana pod kątem zażytych środków odurzających, w szczególności narkotyków i dopalaczy, przebadano krew zarówno domniemanego sprawcy zdarzenia, jak i ofiary 9-letniego Adasia. Wszystkie próbki dały wynik negatywny. Przy tego rodzaju przestępstwach kluczowe jest jak najdokładniejsze zbadanie sprawy, gdyż ma to wpływ na przebieg postępowania i ewentualnie na późniejszą wysokość kary dla sprawcy.
Do najpoważniejszej od lat zbrodni w Turku doszło 31 grudnia 2019 roku. Tego dnia około południa w jednym z mieszkań w bloku na Wyzwolenia 19-latek zabił swojego młodszego brata. Zadał mu wiele ran kłutych nożem w klatkę piersiową. Mimo reanimacji dziecka nie udało się uratować.