Na blisko godzinę przed rozpoczęciem egzaminu maturalnego z matematyki we wszystkich szkołach na terenie powiatu tureckiego uruchomiono alarm bombowy.
Wszystko przez informację o prawdopodobnym podłożeniu ładunku wybuchowego.
Wczoraj podobna sytuacja miała miejsce w wielu miastach na terenie kraju. Obecnie z Zespołu Szkół Rolniczych w Kaczkach Średnich ewakuowano uczniów, którzy oczekiwali na maturę. W I Liceum Ogólnokształcącym w Turku oraz Zespole Szkół Technicznych w Turku sytuacja jest opanowana.
Na miejscu pracują służby ratunkowe, które sprawdzają poziom zagrożenia.
W listopadzie 2011 r., w związku z przygotowaniami do Euro 2012, zaostrzono kary za tego typu przestępstwa. Do kodeksu karnego wprowadzono wówczas artykuł zgodnie z którym każdemu "kto wiedząc, że zagrożenie nie istnieje, zawiadamia o zdarzeniu, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób lub mieniu w znacznych rozmiarach lub stwarza sytuację, mającą wywołać przekonanie o istnieniu takiego zagrożenia, czym wywołuje czynność instytucji użyteczności publicznej lub organu ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia mającą na celu uchylenie zagrożenia, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8".
Co więcej, wcale nie trzeba być pełnoletnim, by odpowiadać za fałszywy telefon o bombie. Za takie przestępstwo można sądzić i karać już osoby od 15. roku życia.
Sprawcy mogą zostać obciążeni kosztami przeprowadzonej akcji ewakuacyjnej, czy np. odszkodowaniami za straty spowodowane wstrzymaniem działalności danej instytucji.