Do tragicznego zdarzenia doszło wczoraj, tj.3 grudnia około godziny 21.00 w Turku. Zmarł mężczyzna, który z nieznanych dotąd przyczyn zakłócał spokój na ulicy Orzeszkowej.
48-letni mężczyzna z obrażeniami ciała wbiegał do mieszkań, które demolował. By zapobiec dalszemu rozbojowi na miejsce wezwano policję. Funkcjonariusze użyli miękkich środków przymusu bezpośredniego w celu uspokojenia mężczyzny.
Niespodziewanie mężczyzna stracił przytomność. Na miejsce wezwano karetkę pogotowia. Mężczyznę reanimowano jednak nie udało się go uratować.
Sprawa wyjaśniana jest przez prokuratora, który przesłuchał świadków sprawy. Niniejsze przesłuchania nie wykazały związku przyczynowo- skutkowego związanego z działaniami policji. Według prokuratury funkcjonariusze nie nadużyli swoich uprawnień.
Dokładne przyczyny zdarzenia ustali sekcja zwłok, która najprawdopodobniej odbędzie się w Zakładzie Medycyny Sądowej w Poznaniu.