Turkowski szpital na drodze naprawczej: Program ratunkowy w toku

2025-03-02

W piątek, 28 lutego 2025 roku, podczas sesji Rady Powiatu Tureckiego, przyjęto program naprawczy dla turkowskiego szpitala. Program ten ma na celu zaradzenie problemom finansowym i organizacyjnym, które w ostatnich latach obciążyły SP ZOZ Turek, a jego wdrożenie ma mieć istotne znaczenie zarówno dla pracowników, jak i pacjentów placówki.

Wyniki wykonania kontraktu

Dyrektor ds. medycznych, Cezary Chmielecki, przedstawił szczegółowe informacje dotyczące wykonania kontraktu za 2024 rok oraz dalsze plany działania, które mają na celu poprawę kondycji finansowej placówki. Zgodnie z przedstawionymi danymi, wykonanie kontraktu za 2024 rok jest na poziomie powyżej 100%. Szpital nie tylko utrzymał wyznaczone limity kontraktów, ale również osiągnął nadwykonania w kilku kluczowych oddziałach. Pomimo pozytywnych wyników w realizacji kontraktu szpital boryka się z poważnymi problemami finansowymi. Na dzień 31 stycznia 2025 roku, wyniki finansowe wskazują na stratę, chociaż jej skala  jest mniejsza w porównaniu do poprzednich lat. W roku 2023 szpital zanotowano stratę na poziomie 8 mln zł, a na koniec roku 2024 strata wyniosła 2,49 mln zł. Dane te wskazują na poprawę, ale wciąż pozostaje wiele do zrobienia, by szpital stał się rentowny. Szczególnie problematyczne są wyniki finansowe poszczególnych oddziałów. Najtrudniejsza sytuacja jest na oddziale ginekologiczno- położniczym, który ubiegły rokzamknął stratą w wysokości sześciu milionów złotych.

Ograniczenia zatrudnienia i oszczędności

Zmniejszenie liczby etatów stało się jednym z kluczowych działań naprawczych. Stan zatrudnienia na koniec 2023 roku wynosił 293,55 etatu, a na koniec 2024 roku spadł o 33 etaty. Wprowadzone oszczędności są niezbędne, aby poprawić sytuację finansową szpitala. Planowana redukcja zatrudnienia w 2025 roku może obejmować kolejnych 20 etatów, ale jest to uzależnione od wyników pierwszego kwartału 2025 roku.

Jak podkreślono podczas sesji, wszelkie zmiany odbywają się w zgodzie z obowiązującymi przepisami, a decyzje o redukcji etatów są podejmowane w oparciu o rzeczywiste potrzeby szpitala, a nie polityczne naciski.

Wyzwania i działania naprawcze

Szpital stoi przed poważnymi wyzwaniami finansowymi, ale również organizacyjnymi. Program naprawczy obejmuje m.in. zmniejszenie liczby łóżek w oddziałach, które wykazują niskie obłożenie, takich jak oddziały ginekologiczno-położniczy i pediatryczny. Konieczna jest dalsza restrukturyzacja, zwłaszcza w tych obszarach, które przynoszą straty, ale z drugiej strony zauważono, że takie decyzje wymagają głębokiego namysłu i dużej ostrożności.

Dyrektor szpitala Jacek Sawicki dodał, że przyszłość szpitala jest ściśle związana z poprawą wyników finansowych, co pozwoli na skuteczniejsze wchodzenie w procesy naprawcze i ewentualne ubieganie się o dodatkowe środki na spłatę zobowiązań. Obecnie szpital zmaga się z długiem wynoszącym około 40 mln zł, który musi zostać spłacony, zanim będzie możliwe podjęcie działań mających na celu oddłużenie placówki. Dyrektor SP ZOZ w Turku podkreślał, że rosnąca liczba pacjentów starszych, którzy wymagają specjalistycznej opieki, jest jednym z kluczowych wyzwań w najbliższych latach. Przewidywana zmiana demograficzna w Polsce sprawia, że potrzeba opieki zdrowotnej dla seniorów będzie rosła.

– Gro pacjentów to osoby starsze, które wymagają opieki. To się nie zmieni – mówił Jacek Sawicki, wskazując, że szpital musi rozwijać usługi dedykowane tej grupie. W odpowiedzi na te potrzeby szpital planuje rozszerzenie oferty rehabilitacyjnej.

– Chcemy uruchomić rehabilitację ambulatoryjną, która będzie służyła nie tylko starszym, ale także osobom z dolegliwościami wynikającymi z pracy siedzącej – mówił dyrektor, zauważając, że to wyzwanie staje się szczególnie istotne w dobie powszechnej pracy biurowej i komputerowej.

Szpital ma ambitny plan rozwoju swojej oferty usług, co obejmuje m.in. rozszerzenie godzin pracy poradni specjalistycznych.

– Otwarcie nowych poradni i zwiększenie liczby godzin ich pracy to nie tylko korzyść dla pacjentów, ale także zysk dla szpitala – zaznaczał dyrektor Sawicki.

To podejście ma pozwolić pacjentom szybciej uzyskać pomoc specjalistyczną, a szpitalowi lepiej gospodarować zasobami.

Ważnym elementem planu naprawczego jest także rozwój diagnostyki obrazowej. Z racji wysokich kosztów zakupu rezonansu magnetycznego, szpital nie zamierza inwestować w urządzenie, lecz prowadzi rozmowy z firmą zewnętrzną, która udostępni rezonans w wynajmowanej przestrzeni szpitala. Dzięki tej strategii, szpital może zyskać dostęp do nowoczesnej diagnostyki, a pacjenci skorzystają z dogodnych warunków lokalizacyjnych. Dalszym krokiem w poprawie efektywności funkcjonowania szpitala jest zmiana polityki lekowej.

– Musimy zwiększyć liczbę kontrahentów i zmniejszyć zależność od jednego dostawcy. Zbyt mała liczba kontrahentów podnosi ceny leków – zauważył Jacek Sawicki.

Zmiany mają na celu obniżenie kosztów leków, które stanowią istotny element wydatków szpitala. Ponadto, w kontekście zmieniających się potrzeb personelu medycznego, dyrektor zapowiada także pozyskiwanie młodszych pracowników, którzy będą odpowiedzialni za wdrożenie nowych zasad polityki lekowej.

Pod względem infrastrukturalnym szpital czeka seria ważnych inwestycji, takich jak remonty ciepłowni, bloku operacyjnego czy oddziału dziecięcego. W najbliższych latach nie planowane są doraźne inwestycje, lecz te, które będą kluczowe dla poprawy warunków pracy i jakości usług medycznych.

Ważnym punktem w strategii szpitala jest optymalizacja procedur medycznych i analiza efektywności pracy oddziałów. Jacek Sawicki zwracał uwagę, że nie wszystkie oddziały szpitala realizują procedury w sposób efektywny.

– Część lekarzy wykonuje procedury w sposób niedostateczny, przez co wyniki finansowe szpitala mogłyby być lepsze. Musimy dążyć do tego, aby wszystkie oddziały realizowały procedury zgodnie z najwyższymi standardami – mówił dyrektor.

Szczególną uwagę poświęcono tu oddziałowi chirurgicznemu i ortopedii, gdzie poprawa rozliczeń może znacząco wpłynąć na wyniki finansowe placówki.

Ważną kwestią było też podejście do Izby Przyjęć jak do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego.

– Izba Przyjęć nie jest do udzielania świadczeń czy ratowania życia. Jak sama nazwa wskazuje, jest to Izba Przyjęć, a więc na Izbę powinny trafiać osoby ze skierowaniem od lekarza pierwszego kontaktu, ze skierowaniem od specjalisty, ze skierowaniem na zabieg. Ze skierowaniem do przyjęcia do szpitala- podkreślał dyrektor SP ZOZ w Turku.

Szpital, mimo trudnej sytuacji finansowej, stara się zwiększać liczbę umów z Narodowym Funduszem Zdrowia (NFZ). W 2025 roku planuje się wzrost wartości kontraktów o milion złotych. Jednak jak podkreśla dyrektor, to wciąż za mało, by pokryć rosnące koszty.

Zwiększenie umów z NFZ jest krokiem w dobrym kierunku, ale musimy szukać dodatkowych źródeł finansowania– dodał Jacek Sawicki.

W tym kontekście rozważana jest także współpraca z samorządami w ramach programów zdrowotnych, które mogą przynieść szpitalowi dodatkowe fundusze. Zarządzanie personelem, szczególnie lekarzami, również jest kluczowym elementem strategii. Sawicki zauważa, że umowy kontraktowe powinny być ściśle powiązane z wynikami pracy.

Planowane są także zmiany w wynagrodzeniach, aby skuteczniej motywować personel do realizowania wysokiej jakości usług medycznych. Konieczne będzie jednak zamrożenie podwyżek wynagrodzeń na ten rok, poza oczywiście tymi, które wynikają z przepisów prawa. W obliczu rosnącej konkurencji w sektorze ochrony zdrowia, szpital zamierza rozwijać działania marketingowe, jednak jak zaznaczał Jacek Sawicki, nie jest to priorytet na chwilę obecną.

Dalsze plany i wnioski

Dużą część sesji zajęły pytania ze strony radnych. Serie pytań rozpoczął radny Roman Groblica, podkreślając, że stworzenie planu naprawczego to rodzaj misji – nie tylko polegającej na restrukturyzacji, ale też na zmianie opinii o SP ZOZ nadszarpniętych w poprzednich latach. Radny dopytywał, czy w tworzeniu planu naprawczego brali udział przedstawiciele personelu, a także zaznaczał, że brak jest w dokumencie analizy finansowej. Jak mówił dyrektor Jacek Sawicki, najważniejsze jest zakończenie etapu stabilizacji finansowej, następnie wdrożone zostanie podnoszenie jakości świadczeń. Najważniejsze obecnie jest to, aby szpital był bezpieczny, aby miał dostęp do leków i do lekarzy na oddziałach.

– Osiągnięcie stabilności nie nastąpi za 10 lat, mamy plan, żeby zrobić to w tym roku, może w przyszłym. Dla ludzi najważniejsze jest to, żeby otrzymali pomoc. Nie to czy lekarz był miły czy nie. Nawet najwspanialsze szpitale mają niemiłych lekarzy, a najgorsze – cudownych i tego nie zmienicie, bo to są ich osobowości – wskazywał Jacek Sawicki.
Radna Krystyna Szkudlarek-Graczyk pytała, czy pracownicy brali udział w tworzeniu proponowanych zmian, zwracała też uwagę, że nie ma dalszych decyzji rządowych co do tego, jak wyglądać ma pakiet restrukturyzacyjny proponowany przez resort zdrowia. Dyrektor podkreślił, że elementy planu konsultowano z lekarzami, pielęgniarkami oddziałowymi i dalej informacje przekazywane były pracownikom. Dyrektor SP ZOZ zaznaczył, że ordynatorzy wzięli udział w prezentacji planu naprawczego i każdy miał prawo się wypowiedzieć.

Radny Krzysztof Świerk zauważył natomiast, że nie ma do końca zbadanych źródeł finansowania zmian proponowanych w planie naprawczym.

Bardzo zmartwiło mnie też, że kryteriami doboru pracowników były aspekty związane z prawem do emerytury czy tym, czy pracownicy posiadają umowy o pracę w innych jednostkach to obawiam się, że mamy nieprawidłowości w regulaminie zwolnień, albo ten regulamin nie został odpowiednio zastosowany – dociekał Krzysztof Świerk.

Dyrektor SP ZOZ zaznaczył w pewnym momencie, że dyskusja zmierza w niebezpiecznym kierunku.

– Ja wiem, co to jest polityka, ale my tu stoimy przed być, albo nie być szpitala, a nie bawieniem się słownictwem czy uprawianiem polityki. Według mnie konkretne i merytoryczne pytania są wskazane, ale chciałbym uniknąć robienia polityki – mówił Jacek Sawicki, podkreślając, że procedura związana ze zwolnieniami pracowników zawsze jest zadaniem trudnym, ale nie jest to totolotek.

– Myślę o tym, czy ten pracownik będzie miał środki do życia. To dla mnie bardzo ważne, ale też pytamy jaki to pracownik, jak on się angażuje w prace, jaka jest jego opinia, ile czasu spędza na zwolnieniach lekarskich – wyjaśniał dyrektor.

W dyskusję włączył się też dr Cezary Chmielecki:

– Mówię do was już nie tylko jako lekarz i ordynator, który przynosi zyski do tego szpitala, ale jako menedżer. Trzeba się obudzić. Pieniądze się z niebytu nie biorą. Ja do was przyjdę za parę miesięcy i powiem, że trzeba zamknąć oddział położniczy i dopiero będzie problem – mówił dyrektor do spraw medycznych.

Radna Elżbieta Michałowicz pytała natomiast czy rada ma spodziewać się próśb od dyrekcji szpitala o kolejne środki finansowe. Jacek Sawicki odpowiedział, że takie wsparcie będzie potrzebne, bo wyjście z kryzysu dużo kosztuje.
Rada Powiatu Tureckiego, analizując sytuację szpitala, ma świadomość, że dalsze działania muszą koncentrować się na poprawie efektywności finansowej, zmniejszeniu zadłużenia oraz przywróceniu równowagi w funkcjonowaniu poszczególnych oddziałów. Kluczowe będzie znalezienie rozwiązania dla deficytowych jednostek, szczególnie tych, które generują ogromne straty, jak oddział ginekologiczno-położniczy czy dziecięcy.

Ponad godzinną dyskusję podsumował starosta Jan Smak.

W szpitalach powiatowych w Wielkopolsce jest tragedia, jest problem systemowy ze służbą zdrowia. Na ten temat już kilkukrotnie rozmawialiśmy, każdy miał swoje pomysły i dobrze, bo zainteresowanie jest ogromne. Chciałbym prosić, abyśmy dziś ten plan naprawczy przyjęli, dlatego że on daje szansę. Jeszcze rok temu za kwiecień było 780 tyś. zł niezapłaconego ZUSu, ratowaliśmy szpital pożyczką. Zmieniło się zarządzanie, ogłosiliśmy konkurs na dyrektora. Do zespołu dołączył Jacek Sawicki i jak opowiadałem innym samorządowcom, co się u nas zmieniło i jaką mamy poprawę wyniku przez pół roku to wszyscy się dziwili i patrzyli z zazdrością. Ufam, ale kontroluję, na bieżąco patrzę co się dzieje. Byliśmy szczęściarzami, że dyrektorzy w odpowiednim czasie zareagowali. Wierzę, że będziecie się troszczyć, ale wspierać w swoim zarządzaniu tych panów, bo to oni mają dbać, aby nasi mieszkańcy mogli leczyć się w naszym szpitalu. Chciałbym, żebyście zauważyli, że jest różnica i spełniamy to, co obiecaliśmy – mówił starosta powiatu tureckiego.

Ostatecznie, po długiej dyskusji program naprawczy dla SP ZOZ Turek został przez Radę Powiatu przyjęty 14 głosami za, przy pięciu wstrzymujących.

Szpital stara się dostosować do zmieniającej się rzeczywistości finansowej, podejmując niezbędne kroki, które mają na celu zapewnienie przyszłości tej ważnej placówce zdrowia. Wdrożenie programu naprawczego to dopiero początek długotrwałego procesu, który będzie wymagał współpracy, elastyczności oraz ścisłego monitorowania postępów w kolejnych latach.

Zostaw komentarz

Szukaj

Najnowsze wiadomości

Redakcja

Adres:
Kwiatowa 24, 62-700 Turek
Telefon: 508 220 173

 

e-Mail:
kblaszczyk@iturek.net
redakcja@iturek.net
reklama@iturek.net

Archiwum

Poprzednia wersja serwisu
dostępna jest pod adresem:

old.iturek.net