Na stronach internetowych gmin w powiecie tureckim pojawiły się komunikaty informujące, że samorządy nie będą realizować wypłat bonu ciepłowniczego, ponieważ mieszkańcom regionu świadczenie to po prostu się nie należy. Jak się okazuje, z rządowego programu skorzysta jedynie wąska grupa mieszkańców samego Turku – głównie osoby zamieszkujące osiedle przy ulicy Górniczej, które korzystają z miejskiej sieci ciepłowniczej. Pozostali, mimo wysokich rachunków za ogrzewanie, nie mają szans na wsparcie finansowe.
Bon ciepłowniczy to nowe świadczenie wprowadzone przez rząd w odpowiedzi na rosnące koszty ogrzewania. Program miał pomóc osobom o niższych dochodach w opłacaniu rachunków za ciepło z sieci ciepłowniczych. Nabór wniosków rozpoczął się 3 listopada i potrwa do 15 grudnia.
W zależności od wysokości kosztów ciepła, gospodarstwa domowe mogą otrzymać od kilkuset do nawet kilku tysięcy złotych wsparcia – łącznie przez dwa lata nawet do 5250 zł. Świadczenie będzie przyznawane dwukrotnie, za drugą połowę 2025 roku i cały rok 2026.
Wielu mieszkańców powiatu tureckiego, słysząc o nowym dofinansowaniu, miało nadzieję, że obejmie ono także ich domy i mieszkania. Jednak, jak wyjaśniają gminy, zdecydowana większość gospodarstw w regionie nie spełnia jednego z podstawowych kryteriów programu. Aby otrzymać bon, należy korzystać z tzw. ciepła systemowego, czyli ogrzewania dostarczanego z miejskiej lub osiedlowej sieci ciepłowniczej.
Tymczasem w większości miejscowości powiatu tureckiego domy ogrzewane są indywidualnie – za pomocą pieców gazowych, węglowych, na pellet, olej opałowy lub przy użyciu pomp ciepła. W takich przypadkach bon ciepłowniczy nie przysługuje. W praktyce oznacza to, że w całym powiecie uprawnieni do skorzystania z programu są tylko ci mieszkańcy Turku, którzy mają dostęp do miejskiej sieci ciepłowniczej.
Dotyczy to głównie wspomnianego osiedla przy ulicy Górniczej. Pozostała część miasta oraz gminy wiejskie – takie jak Tuliszków, Dobra, Władysławów, Kawęczyn czy Przykona – są ogrzewane indywidualnie, a więc pozostają poza systemem wsparcia.
Urzędnicy podkreślają, że składanie wniosków w takich przypadkach nie ma sensu, ponieważ zostaną one z góry odrzucone. „Bon ciepłowniczy nie przysługuje mieszkańcom korzystającym z indywidualnych źródeł ogrzewania, dlatego gmina nie przyjmuje wniosków w tej sprawie” – czytamy w oficjalnych komunikatach. Choć rządowy program miał przynieść ulgę w domowych budżetach i złagodzić skutki rosnących kosztów ogrzewania, w powiecie tureckim okaże się wsparciem tylko dla nielicznych.





