Każdy mieszkaniec Dobrej musi liczyć się z tym, że od 2026 roku rachunki za śmieci będą wyższe. Podczas ostatniej sesji rady miejskiej burmistrz i radni omawiali decyzję Związku Komunalnego Gmin „Czyste Miasto, Czysta Gmina”, który 27 czerwca w Orlim Stawie uchwalił wzrost kosztów zagospodarowania odpadów o 10 procent. Możliwe, że zmiany wejdą w życie 1 stycznia 2026 roku.
– Te podwyżki były nieuchronne, gdyż od dwóch lat nie były aktualizowane kwoty. Koszty pracownicze, energii i inne związane z prawidłowym funkcjonowaniem zakładu systematycznie rosną, dlatego zapadła decyzja o ich podniesieniu – wyjaśniał burmistrz Dobrej, Tadeusz Gebler.
Radny Jan Dzierdzicki zwrócił uwagę, że podwyżka w wysokości 10 proc. oznacza w praktyce wzrost kosztów o około 2,60 zł, ale dotyczy ona wyłącznie Orlego Stawu.
– A co z transportem? Ile to wszystko będzie kosztowało? Pojawiają się pogłoski, że w niektórych miastach, np. w Kaliszu, mieszkańcy już płacą nawet 35 zł za śmieci. Obawiam się, że 10 proc. to może być dopiero początek. Jeśli będzie nowy przetarg, to też pewnie pojawi się kolejna podwyżka – mówił.
Burmistrz Gebler uspokajał jednak, że obecnie mówimy wyłącznie o wzroście opłaty za zagospodarowanie odpadów, który przez dwa lata nie był w ogóle brany pod uwagę w kalkulacjach.
– To tylko jeden z elementów kosztów. Drugi to transport i zbiórka. Przypomnę, że mamy umowę podpisaną z wykonawcą wyłonionym w przetargu do końca czerwca przyszłego roku. Po stronie odbioru odpadów nie powinno być wzrostu kosztów, chyba że wydarzyłoby się coś nieprzewidzianego, jak np. nagły skok cen paliwa z 6 zł na 12 zł. Wówczas w umowie są zapisy chroniące przedsiębiorcę. Dlatego uważam, że od stycznia nie powinno być dodatkowych podwyżek – tłumaczył.
Podwyżki od 2026 roku staną się jednak faktem. Samorządowcy już teraz zapowiadają, że w przyszłości mogą być konieczne dalsze rozmowy na temat systemu gospodarowania odpadami i realnego bilansowania kosztów z opłatami mieszkańców.
1 komentarzy
Od października wejdzie system kaucyjny, będzie mniej sortowanych śmieci więc gminy zapłacą kary za nieosiągnięcie poziomu recyklingu. A kary te podwyższą opłaty za śmieci.