W dniach 12–13 października w Neapolu odbyły się Mistrzostwa Świata we Fryzjerstwie, podczas których Polska po raz kolejny udowodniła, że kreatywność i kunszt rodzimych stylistów stoją na najwyższym, światowym poziomie. Wśród reprezentantów kraju szczególnie wyróżniła się Paulina Gębczyńska-Ograbek, pochodząca z Władysławowa, a od blisko 20 lat związana z Turkiem.
Reprezentacja Polski, licząca trzy osoby odniosła spektakularny sukces, zdobywając łącznie sześć medali – trzy złote, dwa srebrne i jeden brązowy. Tym samym polscy zawodnicy stanęli na podium w każdej konkurencji, w której startowali. W skład drużyny, oprócz Pauliny Gębczyńskiej-Ograbek, wchodził również Mario Mayer – wielokrotny Mistrz Świata we fryzjerstwie męskim i barberingu, Mistrz Euroazji oraz rekordzista Guinnessa w największej liczbie strzyżeń wykonanych w ciągu ośmiu godzin. Trzecim filarem kadry była doświadczona nauczycielka zawodu, Mistrzyni Świata we Fryzjerstwie Damskim, od ponad 25 lat kształcąca kolejne pokolenia fryzjerów.
Paulina Gębczyńska-Ograbek zdobyła Mistrzostwo Świata, potwierdzając swoją klasę i talent w fryzjerstwie męskim oraz barberingu. Przygotowania do tego sukcesu trwały około trzech lat, a odbywały się pod okiem trenera polskiej kadry. W tym czasie ukończyła liczne kursy, szkolenia oraz zdała egzamin czeladniczy. Jak sama podkreśla, treningi odbywały się niemal codziennie – często późnymi wieczorami i nocami. Była to walka z czasem, zmęczeniem, ale przede wszystkim – z własnymi ograniczeniami.
Choć fryzjerstwo towarzyszyło jej od zawsze, dopiero kilka lat temu odkryła w nim coś więcej niż rzemiosło – sposób wyrażania emocji i osobowości. Dla Pauliny każda fryzura to historia, a każdy ruch nożyczkami – forma sztuki. Jej prace w Neapolu wyróżniały się artystycznym charakterem, odważnymi formami i perfekcyjnym dopasowaniem do sylwetki oraz osobowości modela. Inspiracją była siła, ruch i pewność siebie – wartości, które sama reprezentuje zarówno w życiu, jak i w zawodzie.
Droga do sukcesu nie była jednak łatwa. Paulina zmagała się z chorobą, stresem i ogromnymi kosztami przygotowań. W momentach zwątpienia motywowała ją wiara w cel i wsparcie ludzi, którzy nie pozwolili jej się poddać. Jak wspomina, często to właśnie obcy ludzie okazali najwięcej życzliwości i wsparcia, dopingując ją w drodze po marzenia.
Występ w Neapolu był dla niej kulminacją wielu lat pracy i poświęceń. Scena, na której stanęli zawodnicy z całego świata, tętniła emocjami. Mimo ogromnej konkurencji, w chwili startu w głowie panowała cisza i skupienie. Po ogłoszeniu wyników pojawiły się łzy radości, ulgi i dumy.
Zdobycie Mistrzostwa Świata nie kończy jej drogi zawodowej. Wręcz przeciwnie – otwiera nowy rozdział. Paulina Gębczyńska-Ograbek zapowiedziała otwarcie własnego salonu fryzjerskiego w Turku, którego remont już trwa. Równocześnie rozpoczęła przygotowania do kolejnych międzynarodowych występów – w lutym 2026 roku będzie reprezentować Polskę i rodzinny Turek w Egipcie, a w październiku tego samego roku w Nowym Jorku.
W swoich wypowiedziach podkreśla ogromną rolę trenera – Mario Mayera – którego wiara, dyscyplina i pasja pomogły całej drużynie osiągnąć najwyższe laury. Dziękuje również wszystkim, którzy ją wspierali – tym, którzy wierzyli, gdy sama traciła wiarę, i tym, którzy byli przy niej nie tylko w chwilach sukcesu.
Jej motto życiowe to słowa: „Pracuj w ciszy, niech krzyczą za Ciebie Twoje sukcesy.” Dziś te słowa nabrały szczególnego znaczenia. Misją jest nie tylko rozwój zawodowy, ale także promowanie polskiego fryzjerstwa jako dziedziny sztuki.

















